PlusLiga SEZON 2009/2010

KLASYFIKACJA KOŃCOWA

POSEZONOWE REFLEKSJE

Kolejny, szósty już raz z rzędu tytuł mistrzowski powędrował do Bełchatowa. Zespół prowadzony od tego sezonu przez Jacka Nawrockiego mimo iż nie grał już tak dobrze ( nie zagrał w finałach Pucharu Polski, słabo wypadł w Final Four Ligi Mistrzów) w decydujących meczach poradził sobie z rywalami i 11 maja 2010 roku mógł świętować mistrzostwo kraju.

Srebro przypadło zespołowi z Jastrzębia, a brąz Resovii Rzeszów.

Największym przegranym okazała się jednak kędzierzyńska ZAKSA. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha rozegrali znakomity pięciomecz z Jastrzębskim Węglem, będąc o krok od finału, następnie dwie piłki dzieliły ich od brązowego medalu, a w końcu znaleźli się na czwartym miejscu, co dla drużyny, która rundę zasadniczą kończyła na drugiej pozycji, nie było na pewno sukcesem.

"Myślę, że jeszcze długo będziemy wspominać tę straconą szansę, bo te play-offy były dla nas straconą szansą. Byliśmy bardzo blisko finałów - praktycznie jeden set nas dzielił od srebra, a potem szalenie blisko brązowego medalu. Z tych straconych szans musimy wyciągnąć wnioski, bo uważam, że byliśmy naprawdę mocni, a czegoś nam ostatecznie zabrakło. Na pewno troszeczkę szczęścia, bo przegrać taki mecz w Rzeszowie, jak prowadzi się 2-0 i 23:17 w trzecim secie, to jest ogromny pech." - mówił po zakończeniu rozgrywek Jakub Jarosz.

Jeśli mówimy już o zespołach, które nie spełniły pokładanych w nich nadziei, to wymienić należy Delectę Bydgoszcz. Przed sezonem drużyna ta typowana była do walki o medale, a ostatecznie skończyła na szóstym miejscu, co dla zespołu złożonego z takich gwiazd jak Piotr Gruszka, Grzegorz Szymański, Paweł Woicki. Martin Sopko, sukcesem na pewno nie jest.

Jeśli chodzi o zawodników, to sezon 2009/2010 nie zapisze się w pamięci kibiców jako szczególny pod tym względem. Młodzi nabierali doświadczenia, uznane nazwiska grały na swoim poziomie, niezapomnianych debiutów nie było, no, może poza Mateuszem Miką. Na wyróżnienie na pewno zasługują Jakub Jarosz i Michał Ruciak (ZAKSA), Patryk Czarnowski i Igor Yudin (Jastrzębski Węgiel), Bartosz Kurek (Skra Bełchatów), Aleh Akhrem (Resovia Rzeszów), Fabian Drzyzga i Paweł Zatorski (AZS Częstochowa), Karol Kłos (Politechnika Warszawa).

Na arenie międzynarodowej największym sukcesem było drugie miejsce Skry w klubowych mistrzostwach świata. Ponadto nasze zespoły wypadły dobrze, ale bez wielkich sukcesów. Skra zajęła co prawda trzecią lokatę w Lidze Mistrzów, ale po raz kolejny na turnieju, do którego nie awansowała ba boisku (gospodarz), natomiast Resovia odpadła dopiero w 1/6 finału wyeliminowana przez zdobywcę tego trofeum Trentino BetClic. Jedynie Jastrzębski Węgiel nie wyszedł nawet z grupy.

W Pucharze CEV ZAKSA doszła aż do Runda Challenge, przegrywając rywalizację z CoprAtlantide Piacenza (0:3, 3:1), a AZS Częstochowa odpadł w 1/4 finału z Iskrą Odincowo.

Było więc dobrze, ale wciąż brak znaczących sukcesów.

Fachowcy próbowali kreować PlusLigę jako trzecią siłę w Europie. Wydaje się, że jednak na wyrost, o czym świadczą wyniki polskich zespołów w konfrontacji z najlepszymi oraz niewielka liczba gwiazd z obcym paszportem na polskich parkietach. Jednak liga na rozwija się i miejmy tylko nadzieję, że nie popsuje tego nowy system rozgrywek wprowadzony dość niefortunnie w roku mistrzostw świata.

TERMINARZ

Faza zasadnicza

Play offy

sezonu 2009/2010

Ćwierćfinały

Półfinały

Finały