Sezon 2020/2021
XXVI kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Verva Warszawa
(25:20, 25:20, 25:22)
3:0 z Vervą na koniec rundy zasadniczej
W ostatnim meczu rundy zasadniczej Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnie pokonała Verwę Warszawa, pieczętując tym wynikiem znakomitą grę przez cała rundę zasadniczą, w której już dawno zapewnili sobie pierwsze miejsce. Trenerzy obu zespołów również na skutek urazów podstawowym zawodników mieli okazję do przetestowania różnych ustawień.
Na pierwsze prowadzenie w pierwszym secie wyszli goście po autowym ataku Olka Śliwki, a gdy punkt z zagrywki zdobył Jan Król, Verva miał trzy punkty przewagi (2:5), którą straciła, gdy Jan Fornal posłał piłkę poza boisko, a Trinidad stanął na linii 3 metra podczas zagrywki (8:8). Jeszcze przez chwilę goście byli o jeden punkt przed ZAKSĄ, ale gdy na blok nadział się Artur Szalpuk, ZAKSA po raz pierwszy była na prowadzeniu w tym meczu (10:9), które szybko powiększyła po dwóch znakomitych atakach Olka Śliwki z szóstej strefy (14:11). Goście zaczęli powoli odrabiać straty i zbliżyli się na jeden punkt (18:17), ale wtedy ZAKSA postawiła blok na atakującym Vervy i odzyskała przewagę (20:17). Kolejny blok, tym razem na Janku Fornalu, powiększył przewagę ZAKSY do czterech punktów (23:19) i skłonił trenera gości do wzięcia przerwy, po której to ZAKSA zdobyła punkt z zagrywki (Kluth) (24:19). Verva raz obroniła piłkę setową,
ale w kolejnej akcji musiała uznać wyższość gospodarzy.
Drugiego seta do stanu 2:2 oba zespoły grały równo, jednak dwa punkty Dominika Depowskiego, który zmienił Kamila Semeniuka, i przechodząca skończona przez Davida Smitka wyprowadziły ZAKSĘ na czteropunktowe prowadzenie, które zaowocowało przerwą wziętą przez Andreę Anastasiego, po której asem popisał się Krzysztof Rejno, powiększając prowadzenie do pięciu "oczek". Kiedy na blok nadział się Jan Fornal, a Król posłał piłę poza boisko, prowadzenie gospodarzy wzrosło do siedmiu punktów, a po czasie dla szkoleniowca gości powiększyło się jeszcze o jeden punkt (14:6). Zmiany w obu zespołach zaowocowały odrabianiem strat przez Warszawę, która zmniejszyła dystans do czterech punktów, także po błędach ZAKSY (19:15). Na szczęście po czasie dla Nikoli Grbicia dwa punkty zdobył Dominik Depowski, asa posłał Smith i nasz zespół miał piłkę setową (24:16). Rywale obronili cztery piłki setowe, stawiając blok i posyłając asa,
ale w końcu Grobelny posłał z zagrywki piłkę poza boisko i zakończył tę partię.
Trzeci set, w którym na boisku pojawił się również Korneliusz Banach, do stanu 6:6 rozgrywany był na remis przy jednopunktowej przewadze ZAKSY. Kiedy jednak libero ZAKSY nie poradził sobie z zagrywką Michała Kozłowskiego, na prowadzenie wyszli goście, którzy po asie Artura Szalpuka mieli dwa punkty przewagi (10:12). ZAKSA odzyskała przewagę, gdy Michał Kozłowski popełnił błąd podwójnego odbicia, i do stanu 19:19 nadal trwała wyrównana gra z jednopunktową przewagą ZAKSY. Kiedy w polu zagrywki stanął wprowadzony na chwilę Kamil Semeniuk,a Olek Śliwka skończył kontratak, ZAKSA odskoczyła na dwa punkty (21:19), a po chwili na trzy po ataku Jana Króla na aut (24:21). Rywale raz obronili piłkę setową, którą skończył w kolejnej akcji Olek Śliwka.
Autor:Janusz Żuk
Verva Warszawa Orlen Paliwa:Król, Trinidad, Wrona, Kowalczyk, Fornal, Szalpuk, Kwolek (L) oraz: Grobelny, Kozłowski
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kluth, Toniutti, Kochanowski, Smith, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (L) oraz: Depowski, Rejno,Prokopczuk, Banach (L)
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
Wyniki naszej sondy: |
Wybieramy zawodnika meczu
|
B.Kluth
|
27% |
K.Rejno
|
23% |
A.Śliwka
|
19% |
|
|
|