W piątek 2 listopada o godzinie 20.30 siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają kolejny mecz ligowy, w którym w ramach V kolejki zmierzą się w hali Urania z AZS-em Olsztyn. Nasz rywal zajmuje aktualnie 6 miejsce w tabeli, mając siedem punktów i jeden mecz rozegrany awansem. W ostatnim spotkaniu siatkarze z Warmii i Mazur byli blisko sprawienia niespodzianki, prowadząc już 2:0 z Treflem Gdańsk i mając piłkę setową w partii czwartej, którą jednak przegrali. W tie-breaku nie utrzymali jednak poziomu gry i to podopieczni Andrei Anastasiego dopisali do tabeli dwa punkty. Jednak największą niespodzianką, jaką do tej pory sprawili akademicy z Olsztyna jest wygrana w czwartej kolejce 3:0 ze Skrą Bełchatów i to na boisku rywala.

Zespół prowadzony przez włoskiego szkoleniowca Roberto Santillego nie ma w swoich szeregach gwiazd. Najbardziej znani siatkarze w drużynie do czeski atakujący Jan Hadrava i rozgrywający Paweł Woicki. W zespole występuje także dobrze znany z gry w Kędzierzynie Srehij Kapelus. Gra olsztynian mocno uzależniona jest jedank od dyspozycji czeskiego atakującego, na barkach którego spoczywa ciężar punktowania. W meczu z Treflem Hadrava zdobył aż 30 punktów, z czego aż 9 z zagrywki. Dobrze w ataku spisywał się też Marcel Lux. Pozostali przyjmujący (Kapelus i Kalinin) zagrali znacznie poniżej poziomu. Kapelus nie radził sobie przede wszystkim z wysokim blokiem rywali (6 czap i 3 błędy - skuteczność 39%), a Kalinin, który wchodził na zmiany zdobył w pięciu setach jeden punkt.

ZAKSA po czterech kolejkach jest liderem rozgrywek z kompletem punktów na koncie. Jako jedyny zespół nie przegrała meczu, tracąc tylko jeden set. - Wszyscy nadal szukamy dobrej formy, ja również, a to trudne po lecie pełnym turniejów, wielu rozegranych meczów, osiągnąć taki sam poziom. To jest normalne, że przychodzi czas na "dołek" fizyczny, ale nie możemy narzekać. Gramy dobrze, jest progres, mamy wyrównaną drużynę i porównując się do naszych przeciwników, zaliczyliśmy naprawdę dobry start w sezonie - ocenia te cztery kolejki przyjmujący wicemistrzów Polski Sam Deroo.

W piątek o 20.30 przed naszym zespołem kolejny trudny egzamin. AZS Olsztyn na pewno zechce co najmniej urwać punkty jedynej niepokonanej jak dotąd drużynie w sezonie 2018/2019. Czy Jan Hadrava, który w obu ostatnich meczach był trudny do zatrzymania, przegra walkę z kędzierzyńskim blokiem? Odpowiedź poznamy już jutro.

Środkowy AZS-u Jan Pietraszko zapowiada trudny dla swojej drużyny mecz: ZAKSA naprawdę bardzo dobrze gra, do tego miała więcej dni przerwy i będzie bardziej zregenerowana. Nam pozostaje wyrzucić tę porażkę z głowy, jutro odpocząć i w piątek zmierzyć się z rywalami- mówi Pietraszko

Autor:Janusz Żuk