Po siedemnastu dniach od ostatniego meczu z AZS-em Olsztyn spowodowanej samoizolacją siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 27 padziernika o godzinie 17.30 wyjdą na boisko, a ich rywalem będzie Cuprum Lubin. Będzie to mecz 25 kolejki, który rozegrany zostanie awansem.

- Po tych paru dniach, kiedy wróciliśmy do treningów wygląda to fajnie. Cieszymy się bardzo z tego, że jesteśmy zdrowi i możemy kontynuować naszą grę. Niestety tak, jak widzimy w ostatnim czasie, nie jest to wcale takie łatwe. Jest sporo drużyn, które niestety dotknął koronawirus i kolejne spotkania musza być przekładane. Dlatego też cieszymy się, że po tej przerwie będziemy mieli okazję rozegrać wtorkowy mecz i miejmy nadzieję, że tych spotkań w kolejnych tygodniach będzie tylko więcej, a dla nas to była pierwsza i ostatnia taka przerwa z tym sezonie - mówi atakujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Łukasz Kaczmarek.

Rywalem niebiesko-biało-czerwonych będzie zespół, który do tej pory rozegrał 5 spotkań i z jednym punktem na koncie zajmuje w lidze przedostatnie miejsce. Nietrudno więc wskazać faworyta tego meczu, Bilans wzajemnych spotkań też przemawia za ZAKSĄ. Kędzierzynianie wygrali bowiem 12 meczów z 14, ponosząc porażki w sezonie 2014/2015, kiedy to Cuprum grało pierwszy sezon w PlusLidze. (0:3 i 2:3).

-Na ten mecz jedziemy z takim samym nastawieniem, jak jeździliśmy do tej pory na każde inne spotkanie. Dla nas najważniejsze będzie zwycięstwo i cel, jakim zawsze są trzy punkty - zapowiada atakujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Autor:Janusz Żuk