Stare wiadomości: 2019 r.

W poniedziałek 30 grudnia rozlosowano pary ćwierćfinałowe Pucharu Polski. Losowanie odbyło się w siedzibie Polskiej Ligi Siatkówki. Do ćwierćfinałów awansowało sześć pierwszych zespołów PlusLigi i dwa z eliminacji z niższych klas rozgrywkowych, a są nimi grające w KRISPOL I Lidze Lechia Tomaszów Mazowiecki i BBTS Bielsko-Biała. Cztery pierwsze zespoły PlusLigi po pierwszej rundzie zostały rozstawione.

- Jedno jest pewne. Zdrowie jest najważniejsze. Trzeba słuchać własnego organizmu. Jeśli daje sygnał, że potrzebny jest odpoczynek, nie można bawić się w półśrodki. Kiedy trafiłem do szpitala, pierwsze diagnozy były bardzo kiepskie.A skończyło się na tym, że najprawdopodobniej po świętach wrócę do treningów. To był najmniejszy wymiar kary - mówi Łukasz Kaczmarek.

Kapitan niebiesko-biało-czerwonych Benjamin Toniuttii, który w 2015 roku pierwszy raz podpisał kontrakt z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i aktualnie gra w Kędzierzynie już piąty sezon, zdobywając z naszym zespołem trzy razy mistrzostwo Polski, jeden raz tytuł wicemistrzowski, dwa razy Puchar Polski i raz Superpuchar, właśnie podpisał kontrakt na sezon 2020/2021.

W ostatnim meczu ligowym 2019 roku siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrali z Cuprum Lubin 0:3 i zakończyli rok, jak na mistrza Polski przystało, na pierwszym miejscu w tabeli PlusLigi. Kluczem do wygranej była znakomita skutecznośc w ataku, trudna zagrywka i szczelny blok.

Mimo ambitnej i momentami niezłej gry "miedziowi" nie dali rady urwać nawet seta siatkarzom Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która kończy ten rok jedenastym zwycięstwem i pierwszym miejscem w tabeli PlusLigi, żegnając się z kibicami do 12 stycznia, kiedy to rozegrają zaległy mecz XII kolejki z BKS-em Visłą Bydgoszcz.

Jeszcze przed Bożym Narodzeniem czeka naszych siatkarzy kolejny mecz ligowy. W sobotę 21 grudnia o godzinie 17.30 zagrają w ramach XI kolejki PlusLigi z Cuprum Lubin i będzie ostatni mecz w tym roku kalendarzowym, bowiem zaplanowane na 28 grudnia spotkanie z BKS-em Visła Bydgoszcz zostało przełożone na 12 stycznia 2020 roku.

To był trzeci mecz mistrzów Polski w fazie grupowej Ligi Mistrzów i trzeci wygrany bez starty seta. Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle od samego początku kontrolowali wynik, nie pozostawiając wątpliwości, że zwycięzca dziś może być tylko jeden.

To będzie ostatni mecz naszych siatkarzy w fazie grupowej Ligi Mistrzów w tym roku. W środę 18 grudnia 2019 roku o godzinie 20.00 w hali ZF-Arena mistrzowie Polski zmierzą się z wicemistrzami Niemiec, zespołem VfB Friedrischafen. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przystępuje do tego spotkania jako jedyna niepokonana drużyna w grupie E.

W meczu X kolejki PlusLigi mistrzowie Polski, siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, podejmowali Indykpol AZS Olsztyn i tylko w trzecim secie pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji. W pozostałych pewnie pokonali gości, o czym świadczą wyniki seta drugiego i czwartego, wygranych do 14.

Znakomita zagrywka i szczelny blok to dwa elementy, którymi dziś Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozmontowała Indykpol AZS Olsztyn, a jeśli do tego dodamy znakomitą skuteczność Kamila Semeniuka (80%) i Łukasza Wiśniewskiego (87%), to rysuje się obraz dominacji Mistrzów Polski, którzy tylko w trzecim secie pozwolili rywalom odzyskać wiarę w zwycięstwo.

Po powrocie z Belgii siatkarze mistrza Polski na chwilę przed Bożym Narodzeniem zawitają do HWS "Azoty", aby w sobotę 14 grudnia o godzinie 17.30 rozegrać mecz ligowy X kolejki z AZS-em Olsztyn, a potem znów udadzą się w drogę do Friedrichshafen i Lubina. Nasz sobotni rywal aktualnie zajmuje 6. miejsce z dorobkiem 19. punktów po 10 rozegranych meczach. Złożyło się na to 7 zwycięstw i 3 porażki

Z pewnym zwycięstwem bez straty seta nad Knack Roeselare wrócą z Belgii siatkarze mistrza Polski, którzy po tym meczu pozostaną jedynym niepokonanym zespołem w grupie E Ligi Mistrzów. Kędzierzynianie tym samym z nawiązką odpłacili się wicemistrzom Belgii za dwie porażki z sezonu 2013/2014, które wtedy zamknęły nam drogę do fazy play-off.

Przez Gdańsk wybrali się do Belgii siatkarze mistrza Polski, aby we wtorek o 20.30 rozegrać drugie spotkanie grupy E Ligi Mistrzów, w którym rywalem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle będzie wicemistrz Belgii Knack Roeselare. ZAKSA wygrała swój pierwszy grupowy mecz z mistrzem Serbii Vojvodinę Nowy Sad 3:0. W podobnym stosunku zwyciężyli Belgowie, a ich rywalem był VfB Friedrischafen.

Dziewiąte zwycięstwo odnieśli siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w tym sezonie ligowym po wygranej 1:3 nad Treflem Gdańsk. O wszystkim zadecydował trzeci set, w którym gospodarze niemal przez cały czas byli na prowadzeniu i przy stanie 24:23 mieli piłkę setową. Długa i nerwowa końcówka zakończyła się jednak wygraną naszych siatkarzy 34:36.

Kolejnym rywalem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle będzie w dziewiątej kolejce radzący sobie znakomicie w PlusLidze zespół Trefla Gdańsk, który w dziewięciu meczach poniósł tylko dwie porażki i aktualnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli. W ostatnim meczu siatkarze z Gdańska, prowadzeni przez Michała Winiarskiego, pewnie wygrali 0:3 z Aluronem Zawiercie, a MVP tego meczu został Pablo Crer.

W październiku i w listopadzie mistrzowie Polski rozegrali dziewięć spotkań ligowych, wygrywając osiem. Duża w tym zasługa atakującego Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Łukasza Kaczmarka, który głosami naszych czytelników został wybrany siatkarzem miesiąca (10 pkt.). Tuż za nim, z taką samą liczbą punktów, ale z mniejszą liczbą zwycięstw, uplasował się Olek Śliwka...

W ostatnich spotkaniach PlusLigi i Ligi Mistrzów w meczowym składzie mistrza Polski zabrakło nominalnie pierwszego atakującego Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Łukasza Kaczmarka w wyjściowym składzie ZAKSY zastępował Arpad Baroti. Przyczyną absencji naszego atakującego są problemy zdrowotne.

Od pewnej wygranej 3:0 rozpoczęli rozgrywki Ligi Mistrzów siatkarze mistrza Polski, którzy na inaugurację pokonali na własnym parkiecie zespół mistrza Serbii Vojvodinę Novy Sad. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Arpad Baróti, który był najlepiej punktującym zawodnikiem gospodarzy.

Od pewnego zwycięstwa bez straty punktów rozpoczęli start w Lidze Mistrzów siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy w pierwszym meczu rozgrywanym w hali "Azoty" 3:0 (25:20, 25:21, 25:21) pokonali mistrza Serbii Vojvodinę Nowy Sad.

3 grudnia siatkarze mistrza Polski, Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, rozpoczynają swój start w Lidze Mistrzów. Pierwszym rywalem niebiesko-biało-czerwonych będzie mistrz Serbii Vojvodina NS Seme NOVI SAD, który trafił do grupy E po wygraniu eliminacji i pokonaniu Szachciorska Soligorsk. W grupie E oprócz tych dwóch zespołów występują jeszcze: mistrz Niemiec VfB Friedrichshafen i wicemistrz Belgii Knack Roeselare.

Zespół Rafała Szymury, który w tym sezonie rozegrał już sześć spotkań pięciosetowych, z czego trzy wygrał, przyjechał do mistrza Polski, aby "urwać mu" jakieś punkty i do połowy trzeciego seta był na dobrej drodze do sprawienia niespodzianki. Skończyło się jednak na wygraniu jednego seta...

Znani z pięciosetowych meczów siatkarze GieKSY tylko do połowy trzeciego seta toczyli wyrównany pojedynek z mistrzami Polski, wygrywając wcześniej drugą partię. Znakomita seria MVP tego meczu, Kamila Semeniuka pozwoliła Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle odskoczyć i rozstrzygnąć trzecią, a później czwartą partię na swoją korzyść.

Ligowa karuzela kręci się jak oszalała i już w sobotę 30 listopada o 17.30 czeka naszych siatkarzy kolejny sprawdzian. Tym razem przeciwnikiem niebiesko-bialo-czerwonych będzie rywal zza miedzy, czyli GKS Katowice, dla którego jest to czwarty sezon w gronie najlepszych. Zespół prowadzony w tym sezonie przez Dariusza Daszkiewicza zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce, mając 11 punktów po rozegraniu ośmiu spotkań.

Po emocjonyjącym i pełnym zwrotów akcji meczu siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali w wypełnionej po brzegi hali "Podpromie" gospodarzy 2:3 i dołóżyli dwa punkty do tabeli, dające im aktualnie pierwsze miejsce.

Przysłowie siatkarskie, które mówi, że jeśli się nie wygrywa 3:0, przegrywa się 3:2, tym razem na szczęście dla nas się nie sprawdziło. Mistrzowie Polski, którzy prowadzili 2:0 i pozwolili Resovii wyrównać, w tie-breaku pokazali klasę i pewnie wygrali 11:15, wywożąc z "Podpromia" dwa punkty.

W dobrych nastrojach po wygranej 3:0 ze Skrą Bełchatów wyjeżdżają do Rzeszowa siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy w środę 27 listopada o godzinie 17.30 w hali "Podpromie" zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów.Nasz rywal rozegrał do tej pory siedem spotkań i z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje aktualnie dziesiątą lokatę. Ostatni mecz Resovia rozegrała 20 listopada ze Skrą Bełchatów, przegrywając 0:3.

W hicie VI kolejki mistrzowie Polski, zespół Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, spotkał się ze Skrą Bełchatów i po znakomitym występie wygrał 3:0, grając znakomicie w przyjęciu i w ataku, a bohaterem spotkania został wprowadzony w pierwszyym secie za Olka Śliwkę Kamil Semeniuk.

Po profesorsku siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wypunktowali dzisiaj Skrę Bełchatów, wygrywając bez straty seta i dając prawdziwy popis skuteczności zarówno w przyjęciu (63%), jak i w ataku (66%). Po raz drugi w tym sezonie znakomitą zmianę dał Kamil Semeniuk,który został MVP tego spotkania.

W środę gościliśmy w naszej hali wicemistrzów Polski z Warszawy, a już w niedzielę do hali "Azoty" zawita PGE Skra Bełchatów. Zapowiada się więc kolejny ciekawy mecz pomiędzy zespołami, które w tym sezonie zamierzają walczyć o mistrzostwo Polski. Dziewięciokrotny mistrz Polski ubiegłego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Siatkarze Skry zajęli dopiero szóste miejsce i był to najgorszy wynik od sezonu 2003/2004. W klubie jednak nie zareagowano nerwowo

W rozgrywanym awansem meczu XIII kolekji spotkały się dwa niepokonane dotąd zespoły i po pasjonującej pięciosetowej walce minimalnie lepsi okazali się wicemistrzowie Polski z Warszawy, którzy szczególnie w czwartej i piątej partii dzięki znakomitemu przyjęciu uzyskali przewagę w ataku.

Pierwszą porażkę po pięciosetowej walce poniósł dzisiaj zespół Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, chociaż pierwszy set zupełnie nie zapowiadał takiego wyniku. Jednak w kolejnych partiach znakomite przyjezdnych przełożyło się na ich skuteczności ataku, wobec znacznie słabszych wartości ZAKSY w tym elemencie. W naszym zespole wysokie wartoćci na skrzydłach utrzymał tylko Olek Śliwka (61%).

W środę o godzinie 20.30 w hali "Azoty" dojdzie do siatkarskiego pojedynku niepokonanych w tym sezonie, bowiem mistrz Polski Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmować będzie wicemistrza kraju, zespół Vervy Warszawa Orlen Paliwa (bo pod taką nazwą będzie występował od teraz Projekt Warszawa), i nikogo z siatkarskich kibiców nie trzeba przekonywać, że czeka nas siatkarskie święto.

Kamil Semeniuk jest rodowitym kędzierzynianinem i w zespole mistrza Polski występuje od 2015 roku, wcześniej grał przez rok w drużynie Młodej ZAKSY. Potem występował na dwóch frontach, w Młodej Lidze, z którą wywalczył w 2016 roku srebrny medal MP i w PlusLidze. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Zawierciu. - Na pewno podczas pobytu w Zawierciu stałem się lepszym siatkarzem- mówi zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

W piątej kolejce PlusLigi siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle udali się do Radomia, gdzie do tej pory odnieśli sześć zwycięstw w sześciu meczach. Nie inaczej było również wczoraj, ale siódma wygrana wcale nie przyszła im łatwo, o czym świadczy wynik - dwa sety wygrane na przewagi.

Trzy razy próbowali w końcówce setów przejąć inicjatywę gospodarze tego meczu i trzy razy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przy najważniejszych piłkach wytrącała im z ręki oręż, wygrywając ostatecznie 0:3 i wracając tym samym na fotel lidera jako jedyny zespół bez straty punktu. MVP tego meczu został kapitan mistrzów Polski Ben Toniutti.

Kolejnym rywalem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle będzie siódmy po czterech kolejkach zespół Ceradu Czarnych Radom, z którym mistrzowie Polski zmierzą się w niedzielny wieczór o godzinie 17.30 w hali MOSiR-u w Radomiu. Historia spotkań obu ekip jest dość jednostajna. ZAKSA i Czarni grali ze sobą 12 razy i 12 razy zwycięstwo odnosili nasi zawodnicy, chociaż, jak pamiętamy nie przychodziło im to bez trudu i mecze często były zacięte.

Mistrzowie Polski kontunuują dobrą serię. W sobotę odnieśli bowiem czwarte zwycięstwo za trzy punkty, tym razem nad ubiegłorocznym półfinalistą, z którym wówczas i teraz stoczyli porywające pojedynki. Tym razem do zwycięstwa poprowadzili gospodarzy zmiennicy: Kamil Semeniuk i Arpad Baróti.

Dzisiejsze spotkanie siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozpoczęli bez Łukasza Kaczmarka, którego zastąpił Arpad Baroti i debiut w pełnym wymiarze może zaliczyć do udanych, ale zmiennikiem, który odegrał znaczącą rolę w przebiegu tego spotkania, jest bez wątpienia Kamil Semeniuk, który szczególnie w trzeciej partii swoimi zagrywkami pozwolił ZAKSIE powrócić do gry.

Jeszcze nie ucichły komentarze po ostatnim meczu mistrzów Polski, a już w sobotę o 14.45 w hali "Azoty" gościć będziemy "Jurajskich rycerzy", z którymi niebiesko-biało-czerwoni stoczyli w ubiegłym sezonie pełne dramaturgii mecze półfinałowe. W tym sezonie nasi rywale również radzą sobie znakomicie, bo po rozegraniu trzech kolejek zajmują trzecie miejsce, mając zaledwie o jeden punkt mniej od ZAKSY.

W zaległym meczu 1. kolejki siatkarze mistrza Polski podejmowali beniaminka z Suwałk i musieli pokazać cały swój kunszt siatkarski, aby nie stracić we własnej hali ligowych punktów. Szczególnie zacięta była 4. partia meczu, którą mistrzowie Polski wygrali na przewagi, broniąc wcześniej piłki setowe.

Do ostatniej piłki nie mogli być pewni zwycięstwa za 3 punkty mistrzowie Polski, którzy w meczu z beniaminkiem PlusLigi najpierw przegrali pierwszy set, a potem wygrali na przewagi czwartą partię (27:25), broniąc najpierw dwie piłki setowe. MVP tego meczu został grający koncertowo Łukasz Kaczmarek, który atakował z 64% skutecznością, kończąc najważniejsze piłki.

Kolejny rywal mistrzów Polski to beniaminek, o którym dużo się mówi od początku sezonu, szczególnie po niespodziewanym zwycięstwie na Podpromiu z Resovią w drugiej kolejce. Również wczoraj, grając z wicemistrzami z Warszawy, siatkarze z Suwałk byli blisko sprawienia jakiejś tam niespodzianki, bo w czwartym secie kila niedokładności Ślepska kosztowało ten zespół przegraną w całym meczu.

To był pierwszy mecz na szczycie w sezonie 2019/2020 i pierwszy poważny sprawdzian Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, więc przed spotkaniem mogło być wiele obaw. Na boisku mistrzowie Polski pokazali jednak, że ich gra napawa optymizmem.

Również tego spotkania z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie zaliczą do udanych, bowiem ulegli łatwo mistrzom Polski 0:3, przedłużając nieprzerwaną serię porażek, której początek sięga 2015 roku. W dwóch pierwszych seta gospodarze próbowali nawiązać równorzędną walkę z zespołem ZAKSY, ale seryjnie psute zagrywki utrudniały im to zadanie. Trzeci set był już teatrem jednego aktora.

Po inauguracji ligi we własnej hali siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w niedzielę rozegrają mecz 3.kolejki z liderem rozgrywek brązowym medalistą ostatniego sezonu Jatrzębskim Węglem, który w dwóch meczach zdobył dotychczas komplet 6 punktów, nie tracąc seta. Przypominamy, że ZAKSA ma do rozegrania jedno zaległe spotkanie z MKS-em Ślepskiem Suwałki.

- ZAKSA to nie tylko Nikola Grbić. Ben Toniutti to jeden z najlepszych rozgrywających na świecie. Każdy siatkarz chciałby mieć u boku takiego zawodnika. Pozostali też są na bardzo dobrym poziomie. Szybko złapałem kontakt z chłopakami i czuję się w zespole znakomicie - opwiada o swojej decyzji podpisania kontraktu z mistrzem Polski dziennikarzowi Przeglądu Sportowego Simone Parodi .

Ostatni zespół poprzedniego sezonu nie przyjechał do mistrza Polski po wyrok. Będzinianie zamierzali w tym meczu zdobyć przynajmniej jeden punkt i chociaż nie wygrali nawet seta, zmusili gospodarzy do dużego wysiłku, o czym świadczą dwa sety wygrane przez ZAKSĘ na przewagi.

W pierwszym swoim meczu w nowym sezonie siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zainkasowali 3 punkty, ale zwycięstwo wcale nie przyszło im łatwo, bo przebudowany MKS Będzin okazał się godnym rywalem dla mistrza Polski i dwukrotnie zmusił nasz zespół do gry na przewagi.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która przełożony na prośbę rywala mecz pierwszej kolejki z MKS-em Ślepsk Suwałki rozegra 6 listopada, dopiero jutro zainauguruje sezon ligowy. Co prawda kędzierzynianie przeszli już w nowym sezonie swoisty chrzest bojowy, grając w Gliwicach zwycięski mecz o Superpuchar przeciwko Projektowi Warszawa, ale o ligowe punkty powalczą dopiero jutro.

- To duża przyjemność pracować w klubie, który jest świetnie zorganizowany i ma bogate tradycje siatkarskie. Sama liczba trofeów wywalczona przez zespół z Kędzierzyna-Koźla mówi za siebie.[...] Odczuwam satysfakcję, że jestem częścią tej drużyny i wierzę, że cały czas będziemy w ścisłej czołówce - mówi dziennikarce Przeglądu Sportowego Nikola Grbić .

W sobotę 26 października, jak co roku przed sezonem, na tradycyjnym pikniku spotkali się kibice zrzeszeni w Klubie Kibica z zawodnikami Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Była więc okazja do wzajemnego poznania, rozmów i wspólnych zdjęć przed trudnym sezonem.

Dziś w Sofii odbyło się losowanie grup Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń. W tej pierwszej wystąpią w tej edycji 3 polskie zespoły: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Projekt Warszawa i Jastzrębski Węgiel. ZAKSA jako mistrzowie Polski byli rozlosowywani z pierwszego koszyka i trafili do grupy E. Do nich rozlosowano VfB Friedrichshafen, Knack Roeselare i zespół z kwalifikacji.

Wspaniałym uwieńczeniem jubileuszu 25-lecia Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle było zdobycie pierwszego w historii Superpucharu, na który zawodnicy i kibice czekali od kilku lat. Do grona najlepszych zawodników meczu o to trofeum dołączył Łukasz Kaczmarek. Tak na boisku od sukcesu ZAKSA rozpoczęłą kolejne 25 lat.

Wszystkie mecze pomiędzy zespołami z Kędzierzyna-Koźla i Warszawy rozgrywane ostatnio miały swoją dramaturgię. Nie inaczej było też wczoraj, szczególnie w końcówce drugiega i w trzecim secie. Na szczęście nasi siatkarze wytrzymali presję rywala i w najważniejszych momentach zachowali spokój.

Cztery razy startowali w meczu o Superpuchar siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn - Koźle, aż wreszcie dopięli swego i do bogatej kolekcji trofeów zdobytych przez klub dołożyli jeszcze jedną - Superpuchar sezonu 2019/2020, który jest pięknym uwieńczeniem roku jubileuszu 25 - lecia.

Już w środę o godzinie 17.30 w przepięknej Arenie Gliwice siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle staną przed szansą wywalczenia pierwszego trofeum w tym sezonie, jakim od kilku lat jest Superpuchar Polski. Ponieważ w ubiegłym sezonie nasz klub wywalczył zarówno mistrzostwo Polski jak i Puchar Polski, jego rywalem będzie wicemistrz Polski, czyli Projekt Warszawa.

- Wyzwania są przed nami, ale nie chcemy patrzeć na to, co było, ponieważ zespół się zmienił. Ekipy się zmieniają. Przeciwnicy są żądni tego, żeby nas z tego tronu zrzucić. Trudniej się broni niż zdobywa, przed nami więc trudne wyzwanie. Wierzę jednak w to, że nasz zespół da radę i będziemy bić się o najwyższe cele - mówi dziennikarzowi radia RMF FM przed startem sezonu prezes Sebastian Świderski .

W sobotę 19 października hala "Azoty" od godzin przedpołudniowych wypełniała się kibicami, którzy wraz z aktualnymi i byłymi zawodnikami oraz trenerami ośmiokrotnego mistrza Polski świętowali jubileusz 25- lecia klubu, założonego w 1994 roku przez Pana Kazimierza Pietrzyka.

Kontuzja Sławomira Jungiewicza wymusiła na władzach mistrza Polski poszukiwanie jego następcy, co na tym etapie jest zadaniem niezwykle trudnym. Wybór padł na węgierskiego zawodnika Arpada Barotiego, który w ubiegłym tygodniu trenował z zespołem ZAKSY i rozegrał w Rzeszowie sparing z Asseco Resovią, w którym pokazał się z dobrej strony, zdobywając 13 punktów.

Punktem kulminacyjnym obchodów 25 lecia Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, klubu, którego początki sięgają 1994, kiedy to z inicjatywy pana Kazimierza Pietrzyka powstał profesjonalny klub siatkarski Mostostal, był mecz pomiędzy jubilatem a mistrzem Anglii, IBB Polonią Londyn. Mistrzowie Polski rozpoczęli to spotkanie w składzie: Kaczmarek, Toniutti, Rejno, Wiśniewski, Śliwka i Parodi i Zatorski (L).

W sobotę 19 października kibice ZAKSY po raz pierwszy przed sezonem 2019/2020 zobaczą swoich ulubieńców w hali "Azoty" na jubileuszowych uroczystościach 25-lecia klubu, w ramach których zaplanowano m.in. prezentację drużyny i mecz z IBB Polonią Londyn, a dzisiaj jeszcze bez srebrnych medalistów Pucharu Świata mistrzowie Polski wystąpili w Rzeszowie, gdzie rozegrali mecz sparingowy z Asseco Resovią Rzeszów.

Kolejnym zawodnikiem, który podpisał kontrakt z zespołem mistrza Polski, jest grający w poprzednim sezonie w zespole Onico Warszawa, Piotr Łukasik. -Piotr to młody, ambitny i obiecujący zawodnik, ma już niemałe doświadczenie na parkietach PlusLigi i jestem przekonany, że swoją dobrą grą wesprze nasz zespół walce o najwyższe cele- w ten sposób o nowym zawodniku mówi prezes Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Sebastian Świderski.

Niespełna miesiąc trwał wakat na pozycji przyjmującego w zespole mistrza Polski, po tym jak z klubem niespodziewanie pożegnał się Sam Deroo, który wybrał ligę rosyjską, a dokładnie Dynamo Moskwa. Już w poniedziałek informowaliśmy naszych czytelników, że blisko podpisania kontraktu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest włoska gwiazda Simone Parodi, który trenuje w Kędzierzynie -Koźlu.

Tym razem zespół mistrza Polski udał się do Lubina, gdzie w kolejnym meczu towarzyskim zmierzył się z zespołem Cuprum. W składzie ZAKSY zobaczyliśmy już kapitana Benjamina Toniuttiego, a na przyjęciu zagrał trenujący z naszym zespołem Simone Parodi, który zdobył w tym meczu 20 punktów. Skuteczniejszy od niego był tylko zdobywca 25 punktów Kamil Semeniuk.

ZAKSA nadal poszukuje następcy Sama Deroo, co na tym etapie jest zadaniem bardzo trudnym, gdyż większość zawodników od dawna ma podpisane kontrakty. Dziś otrzymaliśmy wiadomość, że jednym z kandydatów do gry w niebiesko-biało-czerwonych barwach jest włoski przyjmujący, reprezentant tego kraju Simone Parodi.

19 października na tydzień przed inauguracją rozgrywek ligowych zaplanowano uroczystości związane z obchodami 25-lecia istnienia jednego z najbardziej utytułowanych klubów w siatkówce męskiej w Polsce - ośmiokrotnego mistrza Polski, siedmiokrotnego zdobywcy Pucharu Polski, brązowego medalisty Ligi Mistrzów i zdobywcy srebrnego medalu w Pucharze CEV.

Pod koniec kolejnego tygodnia przygotowań do nowego sezonu ligowego siatkarze mistrza Polski pokonali 3:1 w meczu sparingowym MKS Będzin. Tym razem nasz zespół wystąpił bez podstawowego atakującego Łukasza Kaczmarka, który wraz z reprezentacją Polski wyjechał na Puchar Świata do Japonii.

Na drugi mecz kontrolny siatkarze mistrza Polski udali się aż do Sieradza, a ich rywalem był zespół Skry Bełchatów, w szeregach którego mieli wystąpić nowo pozyskani przed rozgrywkami Huber i Petković. W obu zespołach zabrakło jednak na parkiecie kadrowiczów, którzy jutro w 1/8 finału zagrają na ME z zespołem Hiszpanii.

Potwierdziły się niestety wcześniejsze informacje dotyczące Sama Deroo i dziś Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle potwierdziła, że lider niebiesko-biało-czerwonych zwrócił się do klubu z prośbą o rozwiązanie kontraktu. W związku z zaistniałą sytuacją szukamy nowego przyjmującego - głosi oficjalny komunikat. Samowi dziękujemy za cztery sezony występów w Kędzierzynie-Koźlu.

Siatkarze mistrza Polski rozpoczęli piąty tydzień przygotowań do nowego sezonu. Od dziś zajęcia prowadzi pierwszy szkoleniowiec Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, który pod koniec ubiegłego tygodnia przyjechał do Polski i w niedzielę poprowadził pierwszy mecz sparingowy.

Po czterech tygodniach treningów siatkarze mistrza Polski rozegrali dziś pierwszy mecz sparingowy. O godzinie 17.00 zmierzyli się w Mysłowicach w meczu charytatywnym "Gramy dla Olafa" z MKS-em Będzin. Pod nieobecność pięciu kluczowych zawodników zespół Nikoli Grbića wystąpił w składzie: Kaczmarek, Stępień, Rejno, Wiśniewski, Semeniuk, Smolarczyk i Banach (L).

- Musimy przerzucić "tonę" żelastwa na siłowni, żeby nabrać siły, wrócić do swojej formy i dyspozycji, tak aby ten okres przygotowawczy zabezpieczył nas przed sezonem - mówi Łukasz Wiśniewski. Jednak teraz nastąpi bardziej urozmaicony okres przygotowań. Po treningach typowo siłowych Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegra pierwsze mecze sparingowe.

Jak podało dzisiaj Biuro Prasowe mistrza Polski, w nowym sezonie zespół siatkarski z Kędzierzyna-Koźla wystąpi w rozgrywkach PlusLigi pod nową nazwą: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. - Nowa nazwa pomoże nam w świadczeniu jak najlepszej reklamy, którą gwarantujemy sponsorowi głównemu - Grupie Azoty ZAK S.A. Nazwa ma podkreślić tożsamość klubu ułatwiając fanom oraz partnerom identyfikację Grupy Azoty z drużyną - wyjasnia zmianę Prezes klubu Sebastian Świderski.

19 sierpnia po wakacyjnej przerwie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźlu rozpoczęli przygotowania do sezonu 2019/2020 W zajęciach pod okiem trenerów Michała Chadały, Adama Swaczyny i Piotra Pietrzaka wzięło udział dziesięciu zawodników mistrza Polski.

Jak poinformowało Biuro Prasowe ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, dwaj kolejni zawodnicy zasilili zespół mistrzów Polski przed zbliżającym się sezonem. Pierwszym jest dobrze znany z występów w naszym klubie na pozycji Libero Korneliusz Banach, który w latach 2015-2018 występował w pierwszym zespole ZAKSY, a ostatni sezon spędził w II zespole ZAKSY w Strzelcach Opolskich.

Nikola Grbić, który trenerską posadę w zespole mistrza Polski miał dzielić z pracą szkoleniowca reprezentacji Serbii, został zwolniony przez narodową federację z funkcji trenera po nieudanych kwalifikacjach olimpijskich w Bari. Tak więc Serb będzie mógł się skupić teraz tylko na przygotowaniu mistrzów Polski do kolejnego sezonu.

David Smith występuje na parkietach PlusLigi od 2016 roku, więc dobrze jest znany w środowisku siatkarskim w Polsce, ponadto jest kapitanem reprezentacji USA, z którą wywalczył m.in. dwa brązowe medale: Igrzysk Olimpijskich w Rio De Janeiro (2016) i mistrzostw świata w 2018 roku. Od nowego sezonu będzie występował w niebiesko-biało-czerwonych barwach i zastąpi w naszym zespole Mateusza Bieńka, który po zakończeniu rozgrywek wybrał ligę włoską.

- Nikola przestał być trenerem Werony i rozglądał się za pracą. Rozmawialiśmy z nim już dwa lata temu, ale wtedy wybrał Calzedonię. [..] - Rozmowy były krótkie. I zapewniam, że nie będzie to żaden oszałamiający kontrakt. Nikola przyjął propozycję, którą wcześniej odrzucił Andrea Gardini. 45-letni Serb nie miał także żadnych specjalnych wymagań - zdradził kulisy podpisania kontraktu z nowym trenerem ZAKSY Sebastian Świderski.

Jak podaje Biuro Prasowe ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, skład mistrzów Polski został uzupełniony o dwóch nowych zawodników. Są to grający niegdyś w zespole z Kędzierzyna - Koźla środkowy Sebastian Warda, który ostatni sezon spędził w AZS-ie Olsztyn, oraz występujący na przyjęciu z atakiem dwukrotny mistrz Polski juniorów, srebrny medalista mistrzostw Polski kadetów, zawodnik AZS AGH Kraków, Adam Smolarczyk.

Atrakcją rozgrywanych w Rybniku zawodów w ramach Plaża Open 2019 był mecz pomiędzy Klubami Kibica ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla, który rozegrany został w sobotę 20 lipca o godzinie 16.30. W czteroosobowych zespołąch obu ekip znaleźli się także siatkarze obu zespołów.

Play-offy jako zdobywcy pierwszego miejsca siatkarze ZAKSY rozpoczęli od półfinałów, w których trafili na teoretycznie najsłabszy zespół spośród tych grających o medale, czyli rywala z półfinałów Pucharu Polski, Aluron Virtu Wartę Zawiercie i niespodziewanie przegrali we własnej hali pierwszy mecz 1:3. Nie był to jednak koniec emocji. Niemiła sensacja wisiała na włosku...

16 lipca o godzinie 11.00 w hotelu Hugo odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowany został sztab szkoleniowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle na sezon 2019/2020. Była więc okazja do przedstawienia i powitania w Kędzierzynie-Koźlu nowego szkoleniowca mistrzów Polski.

Mistrzowie Polski będą losowani w rozgrywkach Ligi Mistrzów z pierwszego koszyka, a to oznacza, że w fazie grupowej nie zagrają w jednej grupie z najlepszymi zespołami Europy. Razem z zespołem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do pierwszego koszyka trafiły: obrońca tytułu - włoska Cucine Lube Civitanova oraz srebrnym medalista ostatnich rozgrywek - rosyjski Zenit Kazań.

W sezonie 207/2018 ZAKSA straciła nie tylko mistrzostwo Polski, ale i Puchar Polski, więc pierwszym krokiem do odbudowania dominacji na krajowych parkietach było wywalczenie tego trofeum. Areną walki o PP była tym razem hala "Orbita" we Wrocławiu, a rywalami ZAKSY w Final Four Warta Zawiercie, Onico Warszawa, Jastrzębski Węgiel, a więc późniejsi finaliści mistrzostw Polski.

4 maja 2019 r. zespół ZAKSY Kędzierzyn-Koźle po raz trzeci pokonał Onico Warszawa i po raz ósmy w historii kędzierzyńskiej siatkówki zdobył mistrzostwo Polski. Wcześniej kędzierzynianie odzyskali utracony rok wcześniej Puchar Polski, więc po roku przerwy znów mogli świętować zdobycie podwójnej korony.

Dziś w hali "Azoty" w Kędzierzynie-Koźlu zakończył się turniej XXIV Mistrzostw Polski Oldbojów w siatkówce. 16 czerwca medale wręczono w siedmiu kategoriach wiekowych. Jedną z nich wygrała ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w finale 2:0 pokonała Pyrys Bud Kurpie Volleyball Ostrołęka.

Dziś na parkietach haki "Azoty" rozpoczęły się trzydniowe zmagania XXIV Mistrzostw Polski Oldbojów w siatkówce, w których tradycyjnie biorą udział zespoły z Kędzierzyna-Koźla. W kategorii 40+ wystąpi ZAKSA. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla grają też w zespole Kaman Volley, który będzie rywalizował w grupie 50+.

Po rocznym wypożyczeniu do Warty Virtu Zawiercie, z którym to zespołem ZAKSA rozegrała w tegorocznych play-offach emocjonujące i dramatyczne półfinały, do mistrza Polski wracają Kamil Semeniuk i Krzysztof Rejno.[...]Obu zawodników witamy ponownie w niebiesko-biało-czerwonych barwach i życzymy kolejnych sukcesów.

Mateusz Bieniek, który przez ostatnie trzy lata stanowił o sile ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, zdobywając z nią dwukrotnie mistrzostwo Polski i Puchar Polski i raz tytuł wicemistrzowski, oficjalnie podpisał trzyletni kontrakt z aktualnie najlepszym zespołem w Europie, Cucine Lube Civitanova.

Dziś poznaliśmy trenera, który w najbliższym sezonie poprowadzi mistrzów Polski do kolejnych sukcesów, a został nim, zgodnie z informacjami, które tu i ówdzie pojawiały się w mediach, jeden z najlepszych rozgrywających przełomu XX I XXI wieku, reprezentant Serbii, który z reprezentacją tego kraju wywalczył mistrzostwo olimpijskie, Nikola Grbić.

- Jak wiele razy podkreślałem, na wyróżnienia zasłużył cały nasz zespół. Mimo problemów zdrowotnych, chorób i kontuzji zdołaliśmy zdobyć w Polsce podwójną koronę. [...]Wspólnie stawiliśmy czoła problemom. Pracowaliśmy na sukces wszyscy w równym stopniu, począwszy od nas zawodników, przez cały sztab, po władze klubu - mówi kapitan mistrzów Polski, wybrany przez ekspertów MVP sezonu 2018/2019.

Po rozstaniu z ZAKSĄ były już szkoleniowiec aktualnych mistrzów Polski i zdobywców Pucharu Polski zdradził kulisy rozstania z klubem.[...] Na wywiad opublikowany w "Przeglądzie Sportowym" odpowiedział prezes ZAKSY Sebastian Świderski, który przedstawił swoją wersję odejścia Gardiniego, która zasadniczo różni się jedynie, co do pewnych akcentów, odsłaniających możliwości finansowe klubu.

Prestiżowy ranking "Przeglądu Sportowego" na najlepszego siatkarza PlusLigi w sezonie 2018/19 zdominowali siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Wygrał go Benjamin Toniutti, a w drużynie marzeń znalazło się czterech zawodników drużyny mistrza Polski. Oprócz kapitana niebiesko-biało-czerwonych Paweł Zatorski, Sam Deroo i Mateusz Bieniek.

Szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, który zdobył w tym sezonie mistrzostwo Polski i Puchar Polski, a w ubiegłym sezonie wywalczył tytuł wicemistrzowski, nie przedłużył umowy z klubem, wybierając powrót do ojczyzny i pracę w zespole beniaminka Serie A Gas Sales Piacenza Volley.

Najlepszym zawodnikiem w zespole mistrzów Polski w fazie play-off został Mateusz Bieniek (11 pkt.), który wyprzedził Rafała Szymurę (9 pkt.). Niestety, obaj zawodnicy już się pożegnali z Kędzierzynem i od nowego sezonu pierwszy będzie reprezentował Cucine Lube Civitanova, a drugi zagra w GKS-ie Katowicach. Na trzecim miejscu uplasował się Sam Deroo.

- Był to ciężki sezon, bo kiedy gra się co trzy dni, to kryzys musi przyjść. Wielkie brawa dla chłopaków, że mimo problemów zdrowotnych czy zawirowań wokół systemu dali radę wygrać i udowodnić, że w tym roku jesteśmy najlepsi. Puchar Polski i mistrzostwo kraju zostają w Kędzierzynie-Koźlu - ocenia miniony sezom prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Sebastian Świderski.

- To był niesamowity sezon, w którym pokonaliśmy wiele przeciwności losu. W play-offach toczyliśmy boje z drużynami z Zawiercia i Warszawy, ale też z naszym chwiejnym zdrowiem. Wielu z nas grało na antybiotykach, łącznie ze mną. Dwie godziny przed trzecim meczem Mateusz Bieniek wymiotował - podsumowuje zakończony sezon libero ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Paweł Zatorski.

Po odejściu Mateusza Binka do włoskiego klubu Cucine Lube Civitanowa, na środku siatki zrobiło się wolne miejsce dla innego klasowego zawodnika. Dziś mistrzowie Polski podali do wiadomości, że w sezonie 2019/2020 na tej pozycji zagra reprezentant Stanów Zjednoczonych, brązowy medalista ostatnich mistrzostw świata David Smith, który ostatni sezon spędził w Resovii Rzeszów.

- Nie trzeba być idealnym, by wygrywać. Trzeba pogodzić się ze swoimi ograniczeniami, a czasami nawet zagrać źle i popełniać błędy.[...] Kiedy drużyna zrozumie, że musi poczuć ból, by coś osiągnąć, może wygrać. Jeśli uważa, że wygrywanie jest łatwe, to już na starcie przegrała - zdradza swoją filizofię sukcesu szkoleniowiedc ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Andrea Gardini

- Nigdy nie zapomnę tego, co się działo w naszych głowach, kiedy po porażce w pierwszym półfinale z zawiercianami, w drugim przegrywaliśmy już 0:2. Wtedy powiedzieliśmy sobie, że jeśli wyjdziemy z tego, to sukces będzie smakował jeszcze lepiej. Dla mnie to była walka na śmierć i życie - mówi Sam Deroo po zdobyciu swojego trzeciego mistrzostwa Polski.

Tuż po zdobyciu przez ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle mistrzostwa Polski władze klubu poinformowały, że z zespołem po tym sezonie pożegna się aż sześciu zawodników. O kilku odejściach, m.in. Mateusza Bieńka i Rafała Szymury było mniej czy bardziej głośno od pewnego czasu. [...] Wszystkim, którzy mieli jakikolwiek udział w sukcesach ZAKSY, a od następnego sezonu zmieniają barwy klubowe serdecznie w imieniu Redakcji dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów.

- Po raz kolejny wygraliśmy jako drużyna, a nie indywidualnościami. To było kluczem przez cały czas trwania sezonu i na koniec to także zaowocowało. Wygrał zespół, nie pojedynczy gracze - podsumował wygraną w finale play-off i w całym sezonie szkoleniowiec mistrzów Polski, Andrea Gardini.

Po kapitalnym sezonie, w którym nasi siatkarze zdobyli Puchar Polski, a w sezonie zasadniczym w rozgrywkach PlusLigi przegrali tylko trzy mecze, przyszedł czas na Koronację Króla męskiej siatkówki w Polsce, którym po raz ósmy w historii została ZAKSA Kędzierzyn-Koźle!!!

Trzeci mecz finałowy okazał się tym ostatnim w sezonie 2018/2019. 04 maja 2019 roku ZAKSA pokonała po raz trzeci Onico Warszawai po roku przerwy ZAKSA odzyskała podwójną koronę, a MVP tego meczu został żagnajacy się z naszym zespołem Rafał Szymura, .

Mamy mistrzostwo Polski!!! Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w sobotę 4 maja po raz trzeci pokonali Onico Warszawa w finałach play-off i zdobyli dla kędzierzyńskiej siatkówki ósmy tytuł mistrza Polski, co w połączeniu z Pucharem Polski daje naszemu zespołowi podwójną koronę .

Zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle mają na swoim koncie drugie zwycięstwo w finałach play-off PlusLigi, w których gra się do trzech wygranych, i w sobotę staną przed szansą wywalczenia tytułu mistrza Polski po raz ósmy w historii kędzierzyńskiej siatkówki, zwłaszcza że mecz rozgrywany jest w hali "Azoty". Czy tak się stanie, przekonamy się w sobotę wieczorem?

W drugim meczu finałowym siatkarze ZAKSY odnieśli drugie zwycięstwo i są już blisko tytułu mistrza Polski. Tym razem obyło się bez zbędnych emocji i chociaż gospodarze zagrali bardzo ambitnie, to jednak w końcówkach wygrywało doświadczenie ZAKSY.

W drugim meczu finałowym pomiędzy Onico Warszawa a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle rozgrywanym tym razem w hali "Torwar" w Warszawie po raz drugi lepsi okazali się zawodnicy ZAKSY i są już o krok od zdobycia mistrzowskiego tytułu. Tym razem kędzierzynianie od początku do końca kontrolowali wynik a zagraniem, które ustawiło wynik całego spotkania okazała się zagrywka...

Po sobotnim zwycięstwie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nad Onico Warszawa w meczu zakończonym w burzliwej atmosferze oba zespoły już w środę 1 maja o godzinie 20.30 staną do walki o mistrzostwo Polski w drugim meczu finałowym . I chociaż w prasie i w Internecie wciąż nie milkną echa, tego co stało się w sobotę, władze Polskiej Ligi Siatkówki utrzymały wynik, a prezes Paweł Zagumny w swoim oświadczeniu powiedział, że nie ma mowy o jego zmianie.

W pierwszym meczu finałowym wygranym ostatecznie przez ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:2 nie zabrakło walki, zwrotów akcji i dramaturgii. Szczególnie tie-break rozpalił nas i zawodników do granic, a to dopiero pierwszy akt walki o mistrzostwo Polski.

Przyzwyczajają nas siatkarze ZAKSY do niespodziewanych zwrotów akcji i dramatycznych, chociaż na szczęście wygranych końcówek tie-braeków, bo podobnie jak to miało miejsce w Zawierciu również dziś zafundowali kibicom pięciosetowy pojedynek, który wygrali, przegrywając już w piątym secie 11:14, a wisienką na tym torcie upieczonym z nerwów był błąd sedziego i czerwona kartka dla Łukasza Kaczmarka.

Rozgrywki PlusLigi wkraczają w najbardziej decydującą fazę, na polu gry o medale pozostały cztery zespoły, a w sobotę w Kędzierzynie-Koźlu o godzinie 14.45 rozpocznie się pierwszy mecz o złoto. Rywalem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w tej walce będzie Onico Warszawa. W finale spotkają się więc dwa pierwsze zespoły po fazie zasadnicze...

-To naprawdę był bardzo trudny pojedynek. Rywale pokazali w tych play-off bardzo fajną, dobrą i równą grę i brawa dla nich. My cieszymy się, że awansowaliśmy do finału, bo to jest nasz cel, który jeszcze nie został osiągnięty, bo celem jest wygranie go - skomentował na goraco awans ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do finału PlusLigi Rafał Szymura.

Jak należało się tego spodziewać, również w trzecim półfinale "Jurajscy Rycerze" okazali się godnym przeciwnikiem ZAKSY w walce o finał, a ponieważ po obu stronach było sporo nerwowości, mecz nie należał do najpiękniejszych. Ostatecznie górę wzięły klasa i doświadczenie ZAKSY.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po zwycięstwie w trzecim meczu nad Wartą Zawiercie wywalczyła upragniony awans do wielkiego finału PlusLigi w sezonie 2018/2019, a zawodnikiem, który poprowadzi l nasz zespół do tego zwycięstwa, był nie tylko dzisiaj znakomity zarówno w przyjęciu jak i w ataku Sam Deroo.

Już w najbliższą środę na pewno poznamy finalistów PlusLigi, gdyż według aktualnie obowiązującego regulaminu zespoły walczą w półfinałach do dwóch wygranych, a w obu parach po rozegraniu dwóch meczów jest remis. ZAKSA swój trzeci półfinał przeciwko Warcie Zawiercie rozegra 24 kwietnia o godzinie 17.30 w hali "Azoty" w Kędzierzynie-Koźlu.

Po dwóch przegranych setach, wyrównaniu, a potem dramatycznej walce w tie-breaku siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wyrównali stan rywalizacji w półfinale i kolejny mecz zagrają w hali "Azoty". Droga do finału, która wydawała się bezpowrotnie oddalać, znowu stoi przed nami otworem...

Wrócili do gry po dwóch przegranych setach i wracają do hali "Azoty" po wygranym 2:3 meczu siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy wyszarpali zwycięstwo w drugim meczu półfinałowym rozgrywanym na boisku przeciwnika, a cichym bohaterem tego spotkania został trener Andrea Gardini, który wobec słabej postawy Łukasza Kaczmarka na pozycji atakującego postawił grającego na przyjęciu Olka Śliwkę, co zupełnie zmieniło obraz gry naszego zespołu.

Przed niezwykle trudnym zdaniem stanęli siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy przegrali pierwszy mecz półfinałowy z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie w hali "Azoty" i aby nadal liczyć się w walce o finał, muszą pokonać rywala na jego terenie i przenieść rywalizację do własnej hali, a każdy, kto grał w Zawierciu, wie, że nie jest to zadanie łatwe.

W pierwszym meczu półfinałowym play-off siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle niespodziewnie ulegli na własnym parkiecie Warcie Zawiercie i znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji przed meczem rewanżowym, który będzie rozegrany w najbliższą środę w Zawierciu.

Potwierdziły się wszystkie obawy kibiców ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przed pierwszym meczem play-off spowodowane długą przerwą. Rozpędzona i podbudowa awansem do półfinałów Warta Zawiercie pewnie pokonała grającego we własnej hali lidera rozgrywek, który momentami sprawiał wrażenie, jakby został obudzony z głębokiego snu, rażąc przede wszystkim niską skutecznością pierwszego ataku.

Już w sobotę do walki o medale staną cztery najlepsze zespoły po rozegraniu ćwierćfinałów, czyli zwycięzcy tej fazy rozgrywek oraz drużyny, które zajęły po rundzie zasadniczej dwa pierwsze miejsca. W półfinale zmierzą się lider rozgrywek ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie i drugi Onico Warszawa z Jastrzębskim Węglem.

Siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie pokonali dziś po raz drugi Czarnych Radom w ćwierćfinałach PlusLigi 3:0 (25:21, 25:19, 25:17) i tym samym wywalczyli awans do półfinałów, w których zmierzą się z ZAKSĄ. Dla Jurajskich Rycerzy jest to historyczny awans, gdyż zespół ten dopiero przed sezonem 2017/2018 pierwszy raz awansował do elitarnych rozgrywek PlusLigi, wygrywając baraże z AZS-em Czstochowa.

W marcu zespół ZAKSY rozegrał pięć spotkań ligowych na zakończenie rundy zasadniczej, po której ostatecznie zajął pierwsze miejsce i razem z Onico Warszawa czeka na półfinały. Najlepszym zawodnikiem marca w głosowaniu naszych czytelników wskazany został Łukasz Kaczmarek , który pięć razy wybierany był do trójki najlepszych zawodników meczu, trzy razy zajmując pierwsze miejsce (12 pkt.).

W ramach przygotowań do półfinałów PlusLigi siatkarze Onico Warszawa i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle spotkali się po raz drugi. Tym razem miejscem spotkania był Opatówek, a celem - oprócz szlifowania formy - zbiórka pieniędzy na leczenie Kariny Zachary. Stąd tytuł meczu: "Gramy dla Kariny".

W drugim meczu sparingowym pomiędzy Onico Warszawa a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, rozgrywanym tym razem w Opatówku, ponownie lepsi okazali się siatkarze wicemistrza Polski, którzy pokonali rywali 2:3. Mecz był organizowany pod hasłem: "Gramy dla Kariny", gdyż dochód ze sprzedaży biletów-cegiełek był przeznaczony na wsparcie dla chorej na nowotwór Kariny Zachary.

Wykorzystując czas oczekiwania na półfinały play-off, które rozegrane zostaną dopiero 13 kwietnia, jak co roku w okresie poprzedzającym Wielkanoc siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i członkowie Klubu Kibica rozegrali "Mecz z jajem", na który zaproszone zostały dzieci z Domu Dziecka.

Oczekując na półfinały, które rozegrane zostaną w połowie kwietnia, siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Onico Warszawa postanowili rozegrać dwa mecze sparingowe. Pierwszy został rozegrany w Częstochowie 29 marca. W pojedynku półfinalistów PlusLigi lepsza okazała się ZAKSA, która wygrała 3:1.

W Meczu Pełnym Gwiazd rozgrywanym w piątkowy wieczór w hali sportowej w Częstochowie pomiędzy Onico Warszawa a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle lepsi okazali się wicemistrzowie Polski, którzy wygrali 1:3 (23:25, 21:25, 25:18, 22:25). W dodatkowym secie 7:15 również wygrała ZAKSA. Oba zespoły awansowały już do półfinałow play-off, zajmując dwa pierwsze miejsca po fazie zasadniczej, stąd zrodził się pomysł, aby w oczekiwaniu na walkę o medale rozegrać mecze kontrolne.

W meczu kończącym rundę zasadniczą sezonu siatkarze ZAKSY odnieśli bardzo cenne zwycięstwo nad Skrą Bełchatów, co na pewno dobrze nastaraja przed play-offami. W wygranej nie przeszkodziły ani liczne zmiany w składzie wicemistrzów Polski, ani zagwarantowane 1.miejsce....

Trzeci raz w tym sezonie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali Skrę Bełchatów , tym razem w meczu, który kończył rundę zasadniczą, i w takim zwycięskim nastroju będą czekali na rywala, z którym zagrają o finał.. Najbardziej emocjonujący był z pewnością drugi set, w którym to Skra prowadziła przez większość gry , ale w długiej końcówce granej na przewagi to ZAKSA przechyliła szalę na swoją stronę (38:26).

W ostatniej kolejce rundy zasadniczej siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle podejmować będą zespół Skry Bełchatów, który ostatnio awansował do półfinałów Ligi Mistrzów i opromieniony tym sukcesem przyjeżdża do hali "Azoty", aby walczyć o jak najlepsze miejsce przed ćwierćfinałami play-off. Wszystko jednak zależy od wyniku sobotniego meczu Aluronu Warty Zawiercie z Cuprum Lubin.

"W Europie nie ma zbyt wielu możliwości, by grać na naprawdę wysokim poziomie, a jedyną alternatywą poza tym są rozgrywki azjatyckie, w których można dużo zarobić. To była i będzie jedna z opcji, którą mam, i z którą będę się liczył, ponieważ muszę dbać o dobrobyt mojej rodziny. W tym momencie kariery dostałem jednak bardzo dobrą ofertę z ZAKSY. To naprawdę świetny klub i dobra liga."

Wyjazdowym zwycięstwem nad GKS-em Katowice siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zapewnili sobie pierwsze miejsce po fazie zasadniczej. Tylko w pierwszym secie gospodarze potrafili przełamać nasz zespół w końcówce. W pozostałych trzech setach mecz toczył się pod dyktando niebiesko-biało-czerwonych.

Siatkarze ZAKSY w pełni zrealizowali plan i, wygrywając mecz w Katowicach, zapewnili sobie ostatecznie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej na jedną kolejkę przed jej zakończeniem. Gospodarze tylko w pierwszym secie potrafili w końcówce pokrzyżować zamiary wicemistrzów Polski. W kolejnych trzech setach nasi siatkarze kontrolowali wynik, nie pozwalając rywalom na przejęcie inicjatywy.

Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej ZAKSA jest pewna bezpośredniego awansu do półfinałów, ale wciąż toczy korespondencyjny pojedynek z Onico Warszawa o pierwsze miejsce w tabeli, chociaż wyprzedza rywala aż o pięć punktów i z dużym prawdopodobieństwem rundę zasadniczą skończy na pierwszym miejscu.

Najlepszy Libero mistrzostw świata po raz drugi został też zawodnikiem miesiąca w zespole ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, pięć razy stając na drugim stopniu podium i zdobywając tym samym 10 punktów. Kibice docenili tym samym znakomite przyjęcie i grę obronną naszego mistrza świata, co potwierdzają również statystyki PlusLigi.

Po dwóch porażkach we własnej hali tym razem siatkarze lidera rozgrywek pokonali Czarnych Radom, i chociaż nie przyszło im to bez trudu, zapewnili sobie awans do półfinałow play-off na dwie kolejki przed koncem rundy zasadniczej bez względu na wyniki Jastrzębskiego Węgla i Onico Warszawa.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn- Koźle pokonali we własnej hali Czarnych Radom i tym samym dopisali kolejne trzy punkty do ligowej tabeli, które dają im już pewną grę w półfinałach,i chociaż styl tego zwycięstwa daleki jest od tego, do czego zdołaliśmy się przyzwyczaić i co chcielibyśmy oglądać, na tym etapie liczy się przede wszystkim efekt.

Po porażce w zaległym meczu z Treflem w Gdańsku siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle swój kolejny mecz rozegrają we własnej hali w niedzielę o godzinie 20.30, a ich rywalem będzie zespół Czarnych Radom, który aktualnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli i wciąż musi walczyć o udział w play-offach.

Kiedy po wygranej w Zawierciu wydawało się, że ZAKSA złapała wlaściwy rytm, przyszła porażka z Treflem Gdańsk, który po słabszych występach w lidze, we wtorek rozegrał znakomite spotkanie, doprowadzając lidera rozgrywek do trzeciej przegranej w tym sezonie.

Nie ustabilizowali formy siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, chociaż po wygranej w Zawierciu wydawało się, że pewien kryzys zespół ma już za sobą. W kolejnym meczu kędzierzynianie zanotowali znowu porażkę, a ich pogromcą okazał się odrabiający zaległości ligowe Trefl Gdańsk.

W ciągu tygodnia siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają trzy mecze i przemierzą dystans niemal 1350 km, bo po występie we Włoszech w ubiegła środę i wizycie w Zawierciu jutro zagrają zaległy mecz XVII kolejki z Treflem Gdańsk. Nasz najbliższy rywal zajmuje aktualnie 10. miejsce w tabeli i w zasadzie stracił szansę na walkę o medale.

Podtrzymali tradycję siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i, tak jak w poprzednich czterech meczach ( trzy w lidze i jeden w półfinale PP) pokonali Aluron Virtu Wartę Zawiercie 1:3, przerywając tym samym serię zwycięstw gospodarzy na własnym boisku, która zaczęła się 7 listopada. Znakomite zawody zagrał dziś atakujący ZAKSY Łukasz Kaczmarek, który zdobył 24 punkty, atakujac z 80% skutecznością.

Siatkarze wicemistrza Polski zakończyli swoje zmagania w Lidze Mistrzów na drugim miejscu w grupie bez awansu do fazy play-off, a teraz wracają na ligowe parkiety, gdzie wciąż trwa walka o szóstkę, która zagra o medale i o pierwszą dwójkę, która bezpośrednio awansuje do półfinałów. Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn- Koźle mimo dwóch porażek ( przyp. z Resovią i Onico) nadal zajmują pierwsze miejsce w tabeli na cztery kolejki przed końcem fazy zasadniczej.

Blisko awansu do fazy play-off byli siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy prowadząc 0:2 w setach, w trzeciej partii mieli trzy piłki meczowe (20:24), ale przegrali tego seta na przewagi 34:32. W kolejnych lepsi byli już gospodarze, którzy wygrali cały mecz, zostawiając nas z niedosytem straconej szansy.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle mają realną szansę, aby awansować z drugiego miejsca do fazy play-off Ligi Mistrzów. Warunkiem jest zdobycie punktów w dzisiejszym meczu, a to z uwagi na przeciwnika, z którym się zmierzą, uznać należy za bardzo trudne zadanie. Ostatnim rywalem wicemistrzów Polski w grupie B będzie niepokonany dotąd zespół Cucine Lube Civitanova.

Po serii zwycięstw przyszły porażki. ZAKSA przegrała na własnym boisku drugi mecz z rzędu. Tym razem pogromcą niebiesko-biało-czerwonych został zespół Onico Warszawa, który zatrzymał skrzydłowych ZAKSY blokiem, dokładając do tego wyborną skuteczność Bartosza Kurka w ważnych momentach meczu.

W meczu na szczycie trzy punkty wywalczyli siatkarze ze stolicy, którzy zmniejszyli tym samym dystans do liderującej ZAKSY, i tym zwycięstwem sprawili, że walka o czołową dwójkę wciąż trwa. ZAKSA przegrała drugi mecz pod rząd na własnym terenie, będąc dziś zespołem słabszym przede wszystkim w ataku ze skrzydeł. Blok rywali (11) i Bartosz Kurek (27) to różnica, na którą ZAKSA nie znalazła sposobu.

Jutrzejszy mecz lidera tabeli z wiceliderem śmiało można określić meczem nie za trzy, ale za sześć punktów. Jeżeli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobędzie jutro komplet punktów to praktycznie zapewni sobie półfinał bez względu na wyniki kolejnych spotkań. Wygrana gości, którzy aktualnie tracą do ZAKSY osiem punktów i mają o jeden mecz więcej, zbliży ich do lidera.

W Lubinie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokazali, że jedna porażka nie oznacza kryzysu, i pewnie wygrali 3:0 z zajmującym przedostatnie miejsce Cuprum Lubin, utrzymując tym samym dużą przewagę nad kolejnymi zespołami walczacymi już raczej o drugie miejsce.

Po pierwszej porażce w tym sezonie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle udali się do Lubina po trzy punkty oraz odbudowanie morale i powtórzyli wynik z pierwszego spotkania, wygrywając 0:3 w osiemdziesiąt minut i utrzymując przewagę w tabeli nad grupą pościgową.

Nie będą mieli czasu na rozpamiętywanie pierwszej przegranej w tym sezonie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn -Koźle, bo już w środę czeka nasz zespół kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem nasi siatkarze udadzą się do Lubina na spotkanie XXI kolejki z Cuprum Lubin. Pierwszy mecz rozgrywany w Kędzierzynie w godzinę z nawiązką pewnie wygrała ZAKSA 3:0.

Od kilku dni zrobiło się głośno o odejściu z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle po zakończeniu sezonu i wypełnieniu kontraktu Mateusza Bieńka, a wszystko za sprawą informacji włoskiego znawcy siatkówki, dziennikarza "La Gazetta dello Sport" Gianluci Pasiniego, który poinformował, że Mateusz Bieniek podpisał już kontrakt z Cucine Lube Civitanova i miałby zastąpić w zespole Dragana Stankovicia.

Każda seria kiedyś się kończy. Dziś skończyła się seria szesnastu zwycięstw ZAKSY w tym sezonie. Jeżeli do tego dodamy trzy wygrane w Pucharze Polski, to bilans jest imponujący. Jednak dziś kędzierzynianie znaleźli pogromcę, którym, tak jak w ubiegłym sezonie, okazała się Resovia.

Podobnie jak w poprzednim sezonie również tym razem to Resovia Rzeszów jako pierwsza pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, przerywając serię szesnastu wygranych, a swoją cegiełkę do tego zwycięstwa dołożyli byli zawodnicy kędzierzynian: Rafał Buszek, Jakub Jarosz oraz Marcin Możdżonek, którzy kończyli bardzo ważne piłki.

Po wygranej w Lidze Mistrzów z mistrzem Czech siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wracają na ligowe parkiety, gdzie w sobotę o godzinie 14.45 zmierza się w hali "Azoty" z Resovią Rzeszów, która ostatnio wygrała arcyważny dla siebie pojedynek ze Skrą Bełchatów i to za trzy punkty.

Wicemistrzowie Polski pojechali do mistrza Czech, aby wywalczyć trzy punkty bez starty seta, i plan wykonali. I chociaż w drugim secie rywale zbudowali nawet kilkupunktowe prowadzenie, ale w końcówce lepsi okazali się nasi zawodnicy, którzy już bez problemów wygrali też trzecią partię.

W środę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają przedostatni pojedynek grupowy w Lidze Mistów, w którym zmierzą się z najsłabszą ekipą w grupie, mistrzem Czech VK ČEZ Karlovarsko, który zajmuje ostatnie miejsce w grupie z zerowym dorobkiem punktowym. Jednak pośrednio od wyniku tego meczu zależeć będzie awans do fazy play-off, o który z drugiego miejsca rywalizują nasza ZAKSA i Azimut Modena.

Styczeń był bardzo ważnym czasem dla ZAKSY, bowiem w tym miesiącu nasz zespół zdobył po raz siódmy Puchar Polski, a także wygrał 3:1 mecz z Azimutem Modena, co przedłużyło nadzieje na awans z bardzo trudnej grupy w Lidze Mistrzów. Według naszych czytelników najlepszym zawodnikiem w styczniu został utrzymujący się w znakomitej formie libero Paweł Zatorski, który pięć razy zasłużył na wyróżnienie (12 pkt).

Jeśli ktoś liczył na niespodziankę w meczu ZAKSY z Jastrzębskim Węglem, srodze się zawiódł. Wicemistrzowie Polski całkowicie zniwelowali siłę ataku rywali, sami grając bardzo skutecznie ze wszystkich stref, co przełożyło się na szybkie 0:3.

Tylko w początkowej części pierwszego seta, można było się zastanawiać, kto z tej konfrontacji wyjdzie zwycięsko. Później na parkiecie dominowała tylko ZAKSA, która kontrolowała wynik, nie pozwalając gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł, bo podcięła je znakomita organizacja w grze obronnej naszego zespołu.

Po małym spowolnieniu w startach naszych siatkarzy w meczach ligowych spowodowanym przełożeniem meczu z Treflem Gdańsk i turniejem Final Four o Puchar Polski, teraz czeka ZAKSĘ bardzo napięty kalendarz. W środę siatkarze wicemistrzów Polski pokonali u siebie 3:1 AZS Olsztyn, a już w sobotę o godzinie 14.45 zmierzą się z w meczu wyjazdowym z Jastrzębskim Węglem.

James Shaw przyszedł do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle po XVII kolejkach sezonu 2018/2019, kiedy się okazało, że rehabilitacja Sławomira Junkiewicza po operacji kolana wykluczy tego zawodnika z gry do końca sezonu. ZAKSA szukała więc następcy drugiego atakującego, a Amerykanin szukał dobrego klubu, w którym mógłby kontynuować karierę i nic dziwnego, że doszło do rozmów i podpisania kontraktu i tak Tomas Shaw został pierwszym Amerykaninem w zespole z Kędzierzyna-Koźla.

Znakomite przyjęcie Pawła Zatorskiego i niezwykle skuteczni na skrzydłach Łukasz Kaczmarek i Olek Śliwka pozwoliły ZAKSIE na odniesienie kolejnego zwycięstwa nad rywalem, który przyjechał do Kędzierzyna-Koźla po wygranej w Bełchatowie i zamierzał urwać punkty liderowi rozgrywek.

Nieobecność na parkiecie Mateusza Bieńka, który był jednak w meczowej czternastce, oraz Sama Deroo nie przeszkodziły ZAKSIE w wygraniu siedemnastego już meczu w PlusLidze, chociaż w drugim secie zwycięstwo wymknęło się naszym siatkarzom z rąk. W pozostałych partiach ZAKSA kontrolowała wynik, i przyśpieszała, kiedy sytuacja tego od nich wymagała.

W ubiegła środę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrali 3:1 arcyważny mecz w Lidze Mistrzów z Azimutem Modeną, dający nam nadzieję na awans do fazy play-off tych prestiżowych rozgrywek, a jutro zmierzą się w ramach XVIII kolejki z AZS-em Olsztyn, który w miniony weekend pokonał Skrę Bełchatów.

Jak podało dziś w swoim komunikacie Biuro Prasowe ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, nowym zawodnikiem wicemistrzów Polski, który zastąpi na ataku Sławomira Jungiewicza, został reprezentant Stanów Zjednoczonych James Shaw. Amerykanin w swojej karierze występował od 2016 roku w lidze włoskiej, najpierw w Padwie, a później w Sir Safety Perugia.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle po kapitalnym meczu pokonali 3:1 ikonę włoskiej siatkówki, zespół Azimut Modena i awansowali w tabeli grupy B na drugie miejsce po czterech kolejkach spotkań, zachowując wciąż realną szansę na awans do fazy play-off Ligi Mistrzów.

To co nie udało się we Włoszech, teraz siatkarze ZAKSY wykonali znakomicie, wygrywając 3:1 z utytułowaną Modeną i tym samym przedłużając swoje szanse na awans z grupy z drugiego miejsca. Świetne zawody zagrali dziś skrzydłowi ZAKSY, a szczególnie Łukasz Kaczmarek ,który w całym meczu zdobył 25 punktów, a mecz zakończył punktową zagrywką.

Opadły emocje po zdobyciu Pucharu Polski przez ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle i teraz siatkarska Polska i Europa swoje oczy kierują na Ligę Mistrzów, w której rozpoczyna się runda rewanżowa. W czwartek 31 stycznia o godzinie 18.00 nasi siatkarze zmierzą się w hali "Azoty" z Azimutem Modena i aby liczyć na awans z grupy muszą ten mecz wygrać.

W niedzielę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zdobyli po raz siódmy Puchar Polski. Dziś o godzinie 19.00 spotkali się z kibicami, którzy podziękowali Im za emocje i radość, którą dzięki Nim przeżyli. Była więc okazja do rozmów, autografów i wspólnych zdjęć.

- Bez dobrej postawy drużyny nie kończyłbym ataków, nie mógłbym blokować. Wszyscy zagrali znakomicie. To była praca zespołowa i to nie jest slogan. ZAKSA jest silna jako drużyna. Nie mamy słabych punktów - mówi po zdobyciu Pucharu Polski MVP Final Four we Wrocławiu Aleksander Śliwka.

W związku z informacjami, które dziś pojawiły się w prasie i na portalach internetowych, o tym, że zagraniczni zawodnicy i trenerzy ZAKSY Kędierzyn-Koźle zostali oszukani przez byłego menedżera zespołu Tomasz D.na kwotę blisko 2,5 mln złotych, klub wydał przed chwilą oświadczenie:

Po pasjonującym meczu finałowym przyszedł czas na dekorację zdobywców Pucharu Polski 2019, którzy mimo problemów zdrowotnych pokazali, że są prawdziwym zespołem, w którym każdy zawodnik ma wielką rolę do spełnienia, więc radości zawodników, sztabu szkoleniowego i kibiców nie było końca.

Po roku przerwy Puchar Polski wrócił do Kędzierzyna-Koźla, a ZAKSA dołaczyła do elitarnego grona zespołów, które siedem razy tryumfowały w tych rozgrywkach (AZS Olsztyn, Skra Bełchatów, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle). A stało się to po kapitalnym zwycięstwie 3:1 nad Jastrzębskim Węglem.

-Puchar jest dowodem na to, jak wspaniały zespół tworzymy. Przed turniejem zmagaliśmy się z wieloma przeciwnościami losu i patrzę na ten triumf przez ten pryzmat. Cieszy mnie to, jak się zachowywaliśmy, jak reagowaliśmy na różne sytuacje - mówił po zdobyciu PP przez ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle Andrea Gardini, a Benjamin Toniutti dodawał: -Jestem dumny z tej drużyny i mam nadzieję, że będzie to kontynuować, bo mamy jeszcze coś do wygrania w tym sezonie.

Siódmy Puchar Polski w historii klubu zdobyli zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy dziś pokonali 3:1 w finale rozgrywanym w hali "Orbita" we Wrocławiu Jastrzębski Węgiel. Osłabiony brakiem swego lidera zespół lidera rozgrywek okazał się nadal niepokonany, a zastępujący Belga Rafała Szymura otrzymał nagrodę dla najlepszego przyjmującego.

W pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski rozgrywanym w hali "Orbita" we Wrocławiu siatkarze ZAKSY pewnie pokonali debiutujący w tych rozgrywkach zespół Aluronu Warty Virtu Zawiercie i w finale zagrają z Jastrzębskim Węglem, który wygrał z Onico Warszawa.

Nie przeszkodzili ZAKSIE w drodze do finału sympatyczni Jurajscy Rycerze, którzy zdołali urwać wicemistrzom Polski tylko jednego seta, zatem ZAKSA Kędzierzyn -Koźle czeka na swojego rywala, z którym jutro o godzinie 14.45 rozpocznie mecz o siódmy w historii klubu Puchar Polski.

W sobotę 26 stycznia o godzinie 14.45 w hali "Orbita" we Wrocławiu siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozpoczynają walkę o pierwsze cenne trofeum w tym sezonie, jakim jest Puchar Polski. Pierwszym rywalem naszego zespołu będzie Warta Virtu Zawiercie, która niespodziewanie pokonała w ćwierćfinale w Radomiu Czarnych Radom.

W środę 23 stycznia 2019 siatkarze ZAKSY Kedzierzyn-Koźle w przekonujący sposób awansowali do Final Four Pucharu Polski, wygrywając w ćwierćfinale ze Skrą Bełchatów. I na pewno nasza radość byłaby pełna, gdyby nie kontuzja Sama Deroo, która wyklucza naszego asa z finałow we Wrocławiu.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zrobili pierwszy krok w stronę zdobycia Pucharu Polski, awansując do turnieju finałowego, który od 26 do 27 stycznia będzie rozgrywany we Wrocławiu, i chociaż w trakcie drugiego seta urazu doznał Sam Deroo, w ekipie niebiesko-biało-czerwonych panuje radość po zwycięstwie nad Skrą Bełchatów.

Już w środę o godzinie 17.30 siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przystąpią do walki o pierwsze prestiżowe trofeum w sezonie 2018/2019, jakim jest Puchar Polski. I chociaż ranga tego tytułu nieco zmalała od czasu, gdy jego zdobycie nie daje awansu do ligi Mistrzów, to wciąż pozostaje pożądany i ceniony przez kluby. W tym sezonie los w ćwierćfinale Pucharu Polski zestawił z sobą dwa kluby, które w ubiegłym sezonie walczyły o mistrzostwo Polski.

W pierwszym ligowym meczu w tym roku kalendarzowym rozgrywanym w Bydgoszczy siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 3:0 pokonali borykający się z kłopotami zdrowotnymi zespół Chemika i są nadal jedynym niepokonanym zespołem w PlusLidze. Kędzierzynianie pojechali do Bydgoszczy po trzy punkty i mimo ambitnej gry gospodarzy zadanie wykonali bez zastrzeżeń.

Po blisko miesięcznej przerwie na ligowe parkiety wracają siatkarze wicemistrza Polski, którzy w sobotę o 20.30 w hali Łuczniczka w Bydgoszczy rozegrają mecz XVI kolejki PlusLigi z Chemikiem Bydgoszcz. Tak długa przerwa naszego zespołu spowodowana była tym, że XIV kolejkę kędzierzynianie rozegrali jeszcze w listopadzie, a w XV kolejce pauzowali ze względu na wycofanie z rozgrywek Stoczni Szczecin.

Kolejnym zawodnikiem, który na dwa lata przedłużył kontrakt z zespołem ZAKSY jest dwukrotny mistrz Świata i najlepszy Libero ostatnich mistrzostw świata Paweł Zatorski. Komentując swoją decyzję libero ZAKSY powiedział: - W Kędzierzynie czuję się jak w domu, do tego od kilku lat mamy wyjątkową drużynę, w której panuje świetna atmosfera. To wszystko sprawia, że jakiekolwiek zmiany w tej chwili nie były mi potrzebne.

Trudne warunki postawili naszym zawodnikowm wicemistrzowie Włoch, grając znakomicie w każdym elemencie, więc wynik potwierdza to, co działo się na parkiecie. ZAKSA zaś nie zagrała tego dnia swojej siatkówki, nie zmusiła Włochów do gry z piłki sytuacyjnej,a sama zaś często musiała walczyć z blokem.

Nie wyszła na dobre zawodnikom ZAKSY Kędzierzyn-Koźle długa przerwa w rozgrywkach, bo w meczu z wicemistrzami Włoch zabrakło przede wszystkim pewności w grze na siatce. Poza tym rywale byli znakomicie taktycznie przygotowani do tego spotkania, co przełożyło się na skuteczną grę blokiem, który utemperował ataki Łukasza Kaczmarka jak i Olka Śliwki.

Do oczekiwanego przez kibiców siatkówki pojedynku ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów przeciwko Cucine Lube Civitanowa pozostały ostatnie godziny. We wtorek 15 stycznia o godzinie 18 hala "Arena" w Gliwicach zapełni się kibicami, a na parkiet wybiegnie wicemistrz Polski, który zmierzy się z wicemistrzem Włoch.

W grudniu ZAKSA zagrała tylko pięć spotkań: cztery w PlusLidze i jedno w Lidze Mistrzów, ale lider pozostał ten sam, a jest nim Sam Deroo. Belg, który pod koniec miesiąca przedłużył kontrakt z niebiesko-biało-czerwonymi, nie tylko wygrał nasz ranking, ale jest najlepszym zawodnikiem ZAKSY również w rankingach PlusLigi.

W drugim meczu sparingowym z Jastrzębskim Węglem rozgrywanym tym razem w hali "Arena" w Gliwicach siatkarze ZAKSY Kedzierzyn-Koźle odnieśli zwycięstwo 3:2 ((25:19, 22:25, 21:25, 25:23, 15:12). W dzisiejszym meczu, który dla naszych zawodników był testem hali, w której 15 stycznia wystąpią w Lidze Mistrzów przeciwko Cucine Lube Civitanova, wystąpili wszyscy zawodnicy.

Już w ćwierćfinale los skojarzył finalistów poprzedniego sezonu PlusLigi i finalistów Pucharu Polski z 2017 i 2016 roku, czyli ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle i Skrę Bełchatów, a stało się tak dlatego, że zajmująca pierwsze miejsce ZAKSA, która była rozstawiona w tym losowaniu, trafiła na zajmującą szóste miejsce Skrę. Mecz ten, podobnie jak wszystkie mecze 1/4 finału rozegrany zostanie 23 stycznia , a jego gospodarzem będzie nasz zespół.

Korzystając z dość długiej przerwy w rozgrywkach, prezentujemy naszym czytelnikom aktualnych zawodników ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w satyrycznym rysunku Pana Tomasikiewicza. Znajdziemy tu dobrze znane nam karykatury z poprzednich lat, ale również te nowe, które zostały naszkicowane w trakcie tego sezonu. Zapraszamy do oglądania.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrali dziś pierwszy mecz w nowym roku kalendarzowym. Rywalem wicemistrzów Polski był zespół Jastrzębskiego Węgla, z którym nasi siatkarze zmierzyli się w Niemodlinie w ramach VI Memoriału poświęconego zmarłemu dziennikarzowi sportowemu Radia Opole Leszkowi Opałaczowi.Dla obu zespołów był to pierwszy mecz po przerwie świąteczno-noworocznej.