Strona główna
Aktualności
Wywiady
Fotoreportaże
Filmy


Historia klubu
Sala Chwały
Sukcesy
Kędzierzyński Panteon Sławy
Skład
Nasi zawodnicy
Grali u nas
Trenerzy ZAKSY
Ciekawostki
Hala Azoty


Terminarz 2023/24
Tabela (2023/24)
Sezon 2022/23
Sezon 2021/22
Sezon 2020/21
Sezon 2019/20
Sezon 2018/19
Sezon 2017/18
Sezon 2016/17
Sezon 2015/16
Sezon 2014/15
Sezon 2013/14
Sezon 2012/13
Sezon 2011/12
Sezon 2010/11
Sezon 2009/10
Sezon 2008/09
Sezon 2007/08
Sezon 2006/07
Sezon 2005/06
Sezon 2004/05
Medalisci MP


Puchar Polski 2024
Puchar Polski 2023
Puchar Polski 2022
Puchar Polski 2021
Puchar Polski 2020
Puchar Polski 2019
Puchar Polski 2018
Puchar Polski 2017
Puchar Polski 2016
Puchar Polski 2015
Puchar Polski 2014
Puchar Polski 2013
Puchar Polski 2012
Puchar Polski 2011
Puchar Polski 2010
Puchar Polski 2009
Puchar Polski 2008
Puchar Polski 2007
Puchar Polski 2006
Puchar Polski 2005
Zdobywcy PP


Liga Mistrzów 23/24
Liga Mistrzów 22/23
Liga Mistrzów 21/22
Liga Mistrzów 20/21
Liga Mistrzów 19/20
Liga Mistrzów 18/19
Liga Mistrzów 17/18
Liga Mistrzów 16/17
Puchar CEV 14/15
Liga Mistrzów 13/14
Liga Mistrzów 12/13
Liga Mistrzów 11/12
Puchar CEV 10/11
Puchar CEV 09/10


O nas
Wygaszacze ekranu
Puzzle
Tapetki na pulpit
Galeria
Karykatury
Zawodnik miesiaca
Sondy

Pęknięcie mięśnia -

-znamy już diagnozę lekarską


Jak już informowaliśmy wczoraj, Sebastian Świderski podczas wtorkowego treningu doznał kolejnej kontuzji. Dziś już możemy dokładniej poinformować o tym naszych czytelników i nie są to informacje dobre. - Znów to kolano, ale tym razem to nie zerwanie mięśnia, czyli to, co miał Sebastian wcześniej, tylko pęknięcie, ale i tak jest to bardzo poważna kontuzja - mówi smutno klubowy fizjoterapeuta Paweł Brandt, który tłumaczy, że zawodnik naderwał głowę pośrednią mięśnia czterogłowego.

- To jest ta najbardziej głęboko leżąca, tuż przy samej kości udowej i tam mu się zrobiła dziura centymetr na centymetr. Naderwał również głowę boczną tego samego mięśnia i tam już jest dużo większa przerwa, bo z kolei dwa centymetry na jeden. Dlatego potrzebne jest unieruchomienie kolana, i to się powinno zabliźnić samo - wyjaśnia.

Unieruchomienie będzie trwało przez cztery tygodnie, a po tym okresie przyjdzie czas na kontrolę i wówczas nastąpi decyzja, czy to wystarczy, czy też trzeba będzie to wszystko przedłużyć, po to żeby się ten mięsień sam zrósł.

Jest i dobra informacja. Bo do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie inny rekonwalescent Jurij Gładyr. - Ćwiczy w normalnym wymiarze, tak jak reszta zespołu. Atakuje, zagrywa, blokuje. I jeżeli trenerzy uznają, że jest gotowy do gry, to nie ma ku temu przeciwwskazań - tłumaczy fizjoterapeuta ZAKSY.

Autor: Łukasz Baliński/Janusz Żuk