29 września 2000 roku Stolarka Wołomin przegrała w Radzyminie z broniącym tytułu Mostostalem-Azotami Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 22:25, 24:26). Tak się rozpoczęła sportowa historia Polskiej Ligi Siatkówki. W piątek rozpoczniemy pisanie nowego rozdziału naszej ekstraklasy - w pierwszym meczu pierwszej kolejki PlusLigi AZS UWM Olsztyn zagra z Jadarem Radom.

"W tworzeniu Polskiej Ligi Siatkówki brał udział m.in. prezes Mostostalu Kazimierz Pietrzyk więc byłem niejako na bieżąco informowany co się działo - wspomina były trener Mostostalu, a obecnie wiceprezes d/s szkoleniowych Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Wspaniały. - Wiedzieliśmy, że tworzymy coś nowego, choć uczciwie rzecz biorąc nie wiedzliśmy jak to się rozwinie. Następne lata pokazały, że został obrany dobry kierunek. Oczywiście nasza ekstraklasa, obecnie PlusLiga, musi rozwijać się. Moim zdaniem powinno być minimum osiem zespołów o stabilnej sytuacji finansowej. Teraz są trzy, góra pięć. Pozostałe mają większe lub mniejsze problemy. Na pewno niewesoła sytuacja jest w I lidze, bezpośrednim zapleczu PlusLigi."

Waldemar Wspaniały przypomniał, że w tworzeniu Polskiej Ligi Siatkówki brały też udział inne osoby takie jak m.in. Artur Popko, Andrzej Gołaszewski czy Henryk Babij. "Dwaj pierwsi w aktywny sposób uczestniczą w naszym siatkarskim życiu do tej pory - powiedział. - Dlatego też szczególnie wspominam tego trzeciego, wówczas dyrektora Stilonu Gorzów. Z tym ostatnim klubem wiążą mnie bardzo miłe i sympatyczne wspomnienia. Jego przedstawiciel brał udział w tworzeniu naszej zawodowej, klubowej siatkówki."

Zdaniem Waldemara Wspaniałego na rozwój klubowej siatkówki w kraju wpływ będą mieć rozwój gospodarki, wyniki reprezentacji czy zainteresowanie mediów. "O to ostatnie na pewno, przynajmniej na razie, nie musimy martwić - mówi Waldemar Wspaniały. - Kiedyś telewizja pokazywała jeden mecz, czasem transmitowała Puchar Polski. Teraz Polsat ze swoimi stacjami pokaże cztery mecze w kolejce. O czymś takim pod koniec 20. wieku nikt nawet chyba nie marzył. Warto o tym pamiętać, zastanawiając się jaki krok zrobiła polska siatkówka w ostatnich latach."

W opinii wiceprezesa PZPS faworytem w sezonie 2008/09 jest PGE Skra Bełchatów. "Ten zespół można teraz porównać do roli Mostostalu jaką odgrywał on na początku PLS-u - powiedział. - Trzy tytuły mistrza Polski z rzędu, dwa Pucharu Polski - tym mogą pochwalić się zawodnicy z Kędzierzyna w Polskiej Lidze Siatkówki oraz trzema turniejami Final Four europejskich rozgrywek. Myślę, że Zaksę stać w tym sezonie na sprawienie miłej niespodzianki. Z zainteresowaniem będę oglądał spotkania innych drużyn np. częstochowskiej młodzieży." Kilka drużyn PlusLigi poprowadzą trenerzy zagranicznych. Zobaczymy też młodych polskich szkoleniowców. "Ciekaw jestem jak zaprezentują się Mariusz Sordyl, Krzysztof Stelmach, Radosław Panas - powiedział Waldemar Wspaniały. - Będę im kibicować choćby z tego powodu, że byłem pomysłodawcą ich współpracy w tym sezonie ze sztabem szkoleniowym kadry. Mają duże ambicje i jeszcze więcej umieją."

Mecz Stolarki z Mostostalem był początkiem tradycji spotkań w pierwszej kolejce beniaminka z mistrzem i ten drugi był gościem. Kto grał w kędzierzyńskim zespole w Radzyminie. Waldemar Wspaniały wymienia wyjściową szóstkę bez chwili wahania: Kardos, Papke, Szczerbaniuk, Prus, Świderski, Musielak, Kubica. "Chyba nie pomyliłem się" - dodaje po chwili.

W pierwszym sezonie w PLS-ie grali: Mostostal-Azoty Kędzierzyn Koźle, Galaxia Jurajska AZS Bank Częstochowa, Jastrzębie Borynia, Warka Strong Club WKS Czarni Radom, Indykpol AZS UWM Olsztyn, T.S. Stolarka Wołomin, KS Nysa, KS Morze Szczecin, KS Stilon Gorzów i Kazimierz Płomień Polska Energia Sosnowiec

Źródło: www.plusliga.pl