Strona główna
Aktualności
Wywiady
Fotoreportaże
Filmy


Historia klubu
Sala Chwały
Sukcesy
Kędzierzyński Panteon Sławy
Skład
Nasi zawodnicy
Grali u nas
Trenerzy ZAKSY
Ciekawostki
Hala Azoty


Terminarz 2023/24
Tabela (2023/24)
Sezon 2022/23
Sezon 2021/22
Sezon 2020/21
Sezon 2019/20
Sezon 2018/19
Sezon 2017/18
Sezon 2016/17
Sezon 2015/16
Sezon 2014/15
Sezon 2013/14
Sezon 2012/13
Sezon 2011/12
Sezon 2010/11
Sezon 2009/10
Sezon 2008/09
Sezon 2007/08
Sezon 2006/07
Sezon 2005/06
Sezon 2004/05
Medalisci MP


Puchar Polski 2024
Puchar Polski 2023
Puchar Polski 2022
Puchar Polski 2021
Puchar Polski 2020
Puchar Polski 2019
Puchar Polski 2018
Puchar Polski 2017
Puchar Polski 2016
Puchar Polski 2015
Puchar Polski 2014
Puchar Polski 2013
Puchar Polski 2012
Puchar Polski 2011
Puchar Polski 2010
Puchar Polski 2009
Puchar Polski 2008
Puchar Polski 2007
Puchar Polski 2006
Puchar Polski 2005
Zdobywcy PP


Liga Mistrzów 23/24
Liga Mistrzów 22/23
Liga Mistrzów 21/22
Liga Mistrzów 20/21
Liga Mistrzów 19/20
Liga Mistrzów 18/19
Liga Mistrzów 17/18
Liga Mistrzów 16/17
Puchar CEV 14/15
Liga Mistrzów 13/14
Liga Mistrzów 12/13
Liga Mistrzów 11/12
Puchar CEV 10/11
Puchar CEV 09/10


O nas
Wygaszacze ekranu
Puzzle
Tapetki na pulpit
Galeria
Karykatury
Zawodnik miesiaca
Sondy

"Jeszcze do mnie nie dociera, że jadę" -

-Rozmowa z Bartoszem Kurkiem



Trzy lata temu, mając ledwie16 lat, debiutował w Polskiej Lidze Siatkówki (grał w jednej drużynie, AZSie Nysa, z ojcem Adamem). Przed rokiem został powołany do szerokiej kadry Raula Lozano, przygotowującej się do mistrzostw świata. Teraz jest w dwunastce wybrańców argentyńskiego selekcjonera naszej reprezentacji, która jutro zacznie walkę w mistrzostwach Europy.

Roman Stęporowski: Turniej w Rosji to najważniejsza impreza w karierze?
Bartosz Kurek: Tak, choć nie spodziewam się wiele po tym turnieju. W takim sensie, że nie oczekuję wielu występów w zawodach. Jadę jako uzupełnienie składu, a nie jako podstawowy zawodnik.

R. Stęporowski: Będzie pan zmiennikiem Sebastiana Świderskiego?
B. Kurek: Na to wygląda. Trener Lozano ma system gry z jednym przyjmującym, który lepiej atakuje i drugim, który dysponuje lepszym przyjęciem. Jeśli miałbym za kogoś wejść na boisko, to właśnie za Sebastiana.

R. Stęporowski:O co walczy Polska?
B. Kurek: Miejsce w światowym rankingu, ostatnie mistrzostwa świata oraz finał Ligi Światowej pokazują, że polska reprezentacja potrafi wygrać z każdym. Dlatego w mistrzostwach gramy o medal.

R. Stęporowski: Startujecie z pozycji jednego z faworytów imprezy. Odczuwacie presję?
B. Kurek: Przyznam, że nie doświadczyłem czegoś takiego. Wszyscy wiemy o co walczymy i co najważniejsze, wiemy na co nas stać. Kiedyś, gdy grę reprezentacji obserwowałem z boku, nasza kadra miała łatwość ogrywania trudnych rywali na turniejach towarzyskich czy w mało ważnych meczach. A pod presją, na dużych imprezach, nie potrafiła grać tak dobrze.Wydaje mi się, że teraz to się zmieniło. Turnieje towarzyskie nie są traktowane tak prestiżowo, są one faktycznie tylko etapem przygotowań do docelowej imprezy. A turniej mistrzowski jest czymś wyjątkowym, na którym Polska pokazuje swoją wartość.Wierzę, że tak samo będzie w Rosji.

R. Stęporowski: Trudno było uwierzyć, że Bartosz Kurek pojedzie na mistrzostwa Europy?
B. Kurek: W to jest mi trudno uwierzyć jeszcze dzisiaj (rozmawialiśmy we wtorek, tuż przed odlotem kadry do Rosji - przyp. red.). Myślę, że jak już dotrzemy na miejsce, to do mnie dotrze, że przyjechałem na tak wielką imprezę. Miesiąc temu, czy nawet dwa tygodnie temu, to było praktycznie niemożliwe. Nie oszukujmy się, na razie nie zostałem powołany z uwagi na moje umiejętności, tylko z powody pecha kolegi grającego na mojej pozycji. Dlatego nie odczuwam pełnej satysfakcji i radości z powołania i wyjazdu.

R. Stęporowski: Kontuzje są wliczone w zawód sportowca. Zamiast Piotra Gruszki chciałoby pojechać wielu siatkarzy. Pojechał Kurek.
B. Kurek: Dlatego powołanie do szerokiej kadry było wielkim przeżyciem. A to, że tuż przed mistrzostwami znalazłem się w gronie czternastu zawodników - kandydatów do wyjazdu, było ogromnym wyróżnieniem. Zwłąszcza, że jestem najmłodszym kadrowiczem.

R. Stęporowski:Gracie z Belgią,Turcją i Rosją. Nie powinno być problemów z awansem do następnej rundy.
B. Kurek: Łukasz Kadziewicz trafnie powiedział, że tak jak Małysz powinniśmy koncentrować się na każdym kolejnym skoku. Od pierwszego meczu musimy myśleć o najbliższym rywalu, a potem o następnym i następnym.Nie ma co oceniać przeciwników. Jeszcze nie wyszliśmy z tej grupy, nie zdobyliśmy pierwszego punktu na mistrzostwach. Każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy.