Klub Mostostal Azoty leży nam na sercu i na pewno w roku 2007 będziemy z nim współpracować - zapewnia prezes Cząstkiewicz. - I należy tu mówić o współpracy, a nie o pomocy klubowi. Siatkarze to wizytówka miasta i ZAK. Ze współpracy z klubem czerpiemy wymierne korzyści. To świetna okazja do zapromowania się na arenie krajowej. Siatkówka w Kędzierzynie-Koźlu, podobnie jak w całym kraju, cieszy się dużą popularnością, a teraz po wicemistrzostwie świata reprezentacji jest na tak zwanym topie.

Deklaracja prezesa Cząstkiewicza to ważna dla kędzierzyńskich siatkarzy informacja, bowiem Zakłady Azotowe są od kilkunastu lat jednym z najpoważniejszych sponsorów klubu, jedną z dwóch firm obok Mostostalu, które założyły sportową spółkę akcyjną Mostostal-Azoty. Jednak w 2006 roku z zarządu zakładów docierały sprzeczne informacje dotyczące przyszłości współpracy na linii ZAK - klub.

Przypomnijmy, że w połowie roku ówczesny prezes Wojciech Zaremba wypowiedział klubowi umowę. Po jego odejściu ZAK podpisał jednak z klubem umowę sponsorską do końca 2006 roku. Potem pojawiły się nawet pomysły, by ZAK zostały większościowym udziałowcem sportowej spółki akcyjnej.

Prezes Cząstkiewicz rozwiewa wątpliwości. - ZAK nie jest firmą zajmująca się profesjonalnym sportem, dlatego nie zamierzamy być większościowym udziałowcem spółki. Prezes Mostostalu-Azoty Kazimierz Pietrzyk daje sobie radę w prowadzeniu klubu i my zamierzamy z nim współpracować. Mostostal-Azoty przez kilka lat był na szczycie, bezkonkurencyjny, ale to musiało się skończyć. Teraz w zespole jest wielu młodych zawodników z potencjałem i w perspektywie kilku lat można w oparciu o nich stworzyć drużynę walczącą o medale - zaznacza Cząstkiewicz.

Pietrzyk nie kryje zadowolenie z rozmów z prezesem ZAK. - Prezes Cząstkiewicz czuje sport i jego deklaracja współpracy w 2007 roku to dla nas bardzo dobra informacja - podkreśla.

Ani Pietrzyk, ani Cząstkiewicz nie chcą mówić o kwotach. Jednak powinna ona być zbliżona do tej z 2006 roku, czyli około 400 tys. zł. Planowany budżet klubu na sezon 2006-07 to około 3,2 mln zł.

Źródło:Gazeta.pl